Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Wojewódzki Urząd Pracy

Zbudowali stadion za 60 mln. Ale nieprędko go otworzą

To, że projekt nie podobał się piłkarskim kibicom, to mały problem w porównaniu z tym, przed jakim stanęły teraz władze Zamościa. Bo wygląda na to, że przebudowany za blisko 60 mln złotych stadion przy OSiR nie zostanie w najbliższym czasie w ogóle otwarty.
Zbudowali stadion za 60 mln. Ale nieprędko go otworzą
Teoretycznie stadion OSiR po przebudowie jest już właściwie gotowy, ale niestety nie może być otwarty

Autor: Anna Szewc

Temat wypłynął na dzisiejszej konferencji prasowej zorganizowanej przez prezydenta Rafała Zwolaka i jego zastępców. Podsumowywali pierwszy rok swojej kadencji, mówili o sukcesach, relacjonowali realizacje inwestycji, dzielili się planami na przyszłość.

Przy okazji pojawił się temat stadionu Ośrodka Sportu i Rekreacji. To największa w ostatnim czasie inwestycja w mieście. Koszt pierwszego etapu przebudowy sięgnął prawie 60 mln, a miasto, by go zrealizować, musiało nawet emitować obligacje.

Są problemy z odbiorami – padło podczas konferencji. Postanowiliśmy więc dopytać w czym problem. Okazuje się, że jest i to duży. Bo wygląda na to, że obiekt w ogóle w najbliższym czasie nie będzie mógł zostać dopuszczony do użytkowania. O co chodzi?

Inwestycja podzielona na etapy

Wiceprezydent Marek Kudela wskazał, że projekt przebudowy stadionu został podzielony na dwa etapy. Pierwszy, co prawda z półrocznym poślizgiem, ale już właściwie dobiegł końca.

Przypomnijmy, że w ramach tej części inwestycji zostały całkowicie wyburzone trybuny okalające stadion. Miejsca dla kibiców w nowej odsłonie są teraz tylko z jednej strony: to dawna trybuna główna i dwie mniejsze boczne. Powstało zupełnie nowe boisko piłkarskie z częścią lekkoatletyczną, wyremontowano budynek z szatniami i pawilon sprawozdawców. Są też nowe kasy, toalety i monitoring.

Dopiero w drugim etapie miały powstać uwzględnione w projekcie budowlanym trybuny za bramkami i od strony parku. Nowe władze Zamościa wiosną zeszłego roku złożyły w ministerstwie sportu wniosek o 27 mln zł na tę część. Nie przeszedł, pieniędzy nie przyznano. – Byliśmy nawet z panem prezydentem obaj w ministerstwie. Na razie nie ma zielonego światła na tę realizację – stwierdził podczas konferencji Kudela.

Straż pożarna mówi „nie”

Wygląda jednak na to, że problem nie tkwi w braku pieniędzy. Polega na tym, że projekt całości uwzględniał komplet trybun, a ponieważ nie powstały wszystkie, to sprzeciw w sprawie uzyskania pozwolenia na użytkowanie wniósł komendant miejski straży pożarnej w Zamościu.

– Jest to ogromny, ogromny problem dla miasta – nie ukrywał wiceprezydent Kudela. Dodał, że był przekonany, że jeżeli została zakończona pierwsza część inwestycji, która jest bezpieczna i odebrana już np. przez sanepid, to możliwe będzie wydanie pozwolenia na użytkowanie czasowe. Ale w piątek rano z pisma komendanta dowiedział się, że takiej możliwości nie ma, bo stadion musi być oddany jako całość, zgodnie z projektem.

I co teraz? – Najprawdopodobniej w trybie pilnym zwołamy spotkanie i ze strażą i z nadzorem budowlanym, żeby podjąć pewne decyzje – zapowiedział Marek Kudela. Winą za obecny stan rzeczy obarczył poprzedniego prezydenta i jego ekipę, którzy nie zmienili w odpowiednim czasie projektu.

Projekt okrojony, realizacja droga

Przypomnijmy, że przebudowa stadionu OSiR była najkosztowniejszą z inwestycji rozpoczętych w 2023 roku w Zamościu. Od początku były z nią problemy. Zakładano, że całość nie powinna pochłonąć więcej niż 45-47 mln zł. Miasto, jeszcze w poprzedniej kadencji, pozyskało na ten cel duże wsparcie: 32 mln zł z Polskiego Ładu i ok. 7 mln zł z ministerstwa sportu. Jednak najtańsza z ofert, które spłynęły na przetarg, opiewała na ponad 58 mln zł. Aby domknąć budżet dla zadania, radni w kwietniu 2023 roku wyrazili zgodę na emisję 15 mln zł obligacji.

Przypomnijmy również, że ostatecznie zrealizowany, ale okrojony o dodatkowe trybuny pierwszy etap projektu, spotkał się z ostrą krytyką kibiców Hetmana Zamość. Apelowali nawet do ministerstwa sportu o „zamrożenie” finansowania dla Zamościa. Krytycznie o inwestycji wypowiadały się również dwa lata temu władze piłkarskiego klubu, sugerując „możliwość szybkiego przeprojektowania” stadionu tak, by uwzględnił on sugestie i oczekiwania środowiska.

Do tego jednak nie doszło. Pierwszy etap przebudowy zrealizowało zamojskie przedsiębiorstwo Budmat w konsorcjum ze spółką Interhall z Katowic.

Powiązane galerie zdjęć:

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama