Adam Nocoń, trener Pogoni
– Jak nie można meczu wygrać to trzeba go zremisować – najkrócej tak to spotkanie można podsumować. Trzeba być szczęśliwym ze zdobycia punktu w Łęcznej. Cierpieliśmy mocno na boisku prezentując słabszą postawę. Źle weszliśmy w pierwszy kwadrans meczu. Potem nasza gra wyglądała nieco lepiej i wyszliśmy na prowadzenie. Na drugą połowę wyszliśmy tak samo jak na pierwszą i w efekcie szybko straciliśmy bramkę. Później rywal był cały czas w ataku pozycyjnym, a u nas tego brakowało. Nie potrafiliśmy utrzymać się przy piłce czy wyprowadzić ataku szybkiego. Górnik dążył do samego końca by wygrać. Podsumowując dopisujemy cenny punkt z zespołem, który gra techniczną i ciekawą piłkę.
Maciej Stolarczyk, trener Górnika
– Zacznę trochę od końca. Nie ma co ukrywać, że wszyscy jesteśmy źli i rozczarowani tym wynikiem. Myślę, że oddając 17 strzałów na bramkę i przeważając, mamy prawo być zawiedzeni. Dziękuje tym, którzy dawali nam wsparcie, bo kibice przez cały mecz wierzyli w to, że do ostatniej strzelimy bramkę zwycięską. Niestety zabrakło nam trochę tej skuteczności, instynktu pod bramką przeciwnika. Zdawaliśmy sobie sprawę, że Pogoń Siedlce dobrze się broni i robi to całym zespołem mocno zagęszczając własne pole karne. Jest to trudny zespół do „złamania”. Poprzez tworzenie przewagi w szczególności w bocznych sektorach, tych sytuacji kilka sobie stworzyliśmy. Z tego powodu na pewno jesteśmy źli, ale podkreślę, że wierzę w ten zespół i zawodników. Uważam, że praca którą wykonują na treningu, którą codziennie widzę, obroni się w postaci lepszych wyników.













Komentarze