Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Padwa Zamość 30 XI - grafika reklamowa

SPS Eko Różanka, czyli rewelacja jesieni w chełmskiej okręgówce

Beniaminek SPS Eko Różanka zajmuje drugie miejsce po zakończeniu pierwszej rundy
SPS Eko Różanka, czyli rewelacja jesieni w chełmskiej okręgówce
Na półmetku rozgrywek beniaminek SPS Eko Różanka zajmuje wysokie drugie miejsce

Autor: SPS Eko Różanka/facebook

Drużyna prowadzona przez Patryka Błaszczuka wygrała dziewięć spotkań, jedno zremisowała i doznała trzech porażek. SPS Eko podzielił się punktami z Włodawianką Włodawa (1:1) w spotkaniu przed własną publicznością oraz stracił dziewięć „oczek”: z Astrą Leśniowice u siebie (3:4) oraz Chełmianką II Chełm (0:1) i Bratem Siennica Nadolna (0:1), na terenie przeciwników. Do mistrza jesieni Astry Leśniowice ekipa z Różanki traci cztery punkty, nad trzecim w klasyfikacji Ruchem Izbica ma trzy „oczka” przewagi. Strata punktowa byłaby jeszcze mniejsza gdyby w ostatniej kolejce beniaminek nie przegrał z rezerwami Chełmianki.

- Szkoda tego meczu. Była okazja aby ich pokonać, ale nie udało się. W tym spotkaniu nie byliśmy gorsi. Podobnie sprawa ma się z meczem z Bratem. Napieraliśmy, ale ostatecznie zeszliśmy z boiska pokonani. Pamiętajmy też o remisie z Włodawianką. To były derby i nie było to ładne widowisko. Gdybyśmy wtedy wygrali nasza strata do Astry byłaby znikoma. Zamiast czterech, mielibyśmy tylko punkt straty. Także spotkania remisowe mogły zakończyć się innym wynikiem. Trzeba też zauważyć, że mieliśmy również i takie mecze, w których nie powinniśmy wygrać. Weźmy choćby ten z GKS Łopiennik. To był nasz najgorszy występ. Ostatecznie wyciągnęliśmy go i wygraliśmy 1:0. Czasami w takich spotkaniach uśmiechało się do nas szczęście. Musimy o tym pamiętać. Na półmetku rozgrywek mamy wysokie drugie miejsce i nie możemy narzekać na jesienne wyczyny w roli beniaminka. Cieszymy się, że jako debiutant uzbieraliśmy aż tyle punktów - mówi Patryk Błaszczuk, szkoleniowiec SPS Eko Różanka.

Strata tylko czterech „oczek” do mistrza zapowiada ciekawą wiosnę.

- Mamy dużo czasu, bo praktycznie pół roku na to, aby dobrze przygotować się do ligowej wiosny. Być może klub zdecyduje się na wzmocnienia. Chcemy pozyskać zawodników do pierwszej jedenastki. Szukamy solidnego stopera oraz solidnego napastnika. W ataku nie mamy typowego gracza na tej pozycji. Jesienią jako typowa dziewiątka grał Jakub Gołąb. Najlepszym strzelcem jest Mateusz Chwedoruk, ale jest to skrzydłowy - dodaje trener.

Bardzo ważna będzie już pierwsza kolejka. Już wtedy dojdzie do meczu mistrza z wicemistrzem, Astra podejmie SPS Eko. Ekipa z Leśniowic ma zaliczkę wygranej z sierpnia.

- Będzie to mecz kluczowy. Jeśli przegramy rywal odskoczy nam na siedem punktów, które może być trudno odrobić. Nastawiamy się jednak na zwycięstwo. Trzeba też pamiętać, że po tym spotkaniu obu drużynom zostanie do rozegrania jeszcze 12 meczów i różne wyniki mogą się zdarzać - mówi Błaszczuk.


Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama

WIDEO

Reklama