Do zdarzenia doszło w ubiegły czwartek w jednym ze sklepów spożywczych w Lubartowie. Mężczyzna próbował zabrać słodycze i napój, ale ekspedientka nie pozwoliła mu na to. Gdy poprosiła, by oddał skradzione rzeczy, 30-latek odepchnął ją i rzucił się do ucieczki.
Próbujący powstrzymać go świadek stanął mu na drodze – i wtedy zaczęła się szarpanina. Po kilku ciosach sprawca uciekł z miejsca zdarzenia, ale krótko cieszył się wolnością.
Lubartowscy policjanci szybko ustalili jego tożsamość i zatrzymali mężczyznę. Trafił do aresztu, a w piątek usłyszał zarzut kradzieży rozbójniczej. W sobotę sąd przychylił się do wniosku prokuratury i policji, nakładając 3-miesięczny tymczasowy areszt.
– Za kradzież rozbójniczą grozi kara nawet do 10 lat więzienia – informuje podkomisarz Jagoda Maj.















Komentarze