Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Przed sądem stanął były żołnierz oskarżony o kontakty z rosyjskim wywiadem

We wtorek przed Sądem Okręgowym w Zamościu rozpoczął się proces 50-letniego Pawła K., byłego żołnierza Wojska Polskiego, oskarżonego o deklarowanie współpracy z rosyjskim wywiadem wojskowym oraz nielegalne posiadanie amunicji. Sprawa budzi duże zainteresowanie ze względu na wątek dotyczący zbierania informacji o zabezpieczeniu lotniska Rzeszów–Jasionka – kluczowego dla wsparcia Ukrainy.
Przed sądem stanął były żołnierz oskarżony o kontakty z rosyjskim wywiadem

Autor: pixabay.com

Jak wynika z aktu oskarżenia przedstawionego przez prokuratora Ryszarda Rafalskiego z mazowieckiego wydziału Prokuratury Krajowej, Paweł K. miał między grudniem 2022 r. a marcem 2024 r. utrzymywać kontakt mailowy i przez komunikatory z osobami powiązanymi z rosyjskimi służbami specjalnymi i armią. W wiadomościach miał wyrażać gotowość współpracy, zabiegać o przyjęcie do struktur wywiadu wojskowego oraz o obywatelstwo rosyjskie.

Według śledczych jego zadaniem było zdobycie informacji dotyczących zabezpieczenia lotniska w Jasionce. Dane te – jak argumentowała prokuratura – mogły zostać wykorzystane przy planowaniu zamachu na prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego.

Oskarżony: „Chciałem zwabić rosyjskich zbrodniarzy”

50-latek nie przyznał się do zarzutów. Twierdzi, że jego działania miały zupełnie inny cel. W trakcie śledztwa utrzymywał, że grał z rosyjskimi służbami swoistą „grę pozorów”.

„Jestem polskim żołnierzem, patriotą i kocham Polskę” – miał powiedzieć w wyjaśnieniach odczytanych przez sąd.

Według jego wersji za pomocą „białego wywiadu” i socjotechniki chciał zdobyć informacje, które następnie zamierzał przekazać ABW i stronie ukraińskiej. Deklarował nawet, że rozważał plan zamachu na Władimira Putina w Moskwie, choć śledczy oceniają to jako element linii obrony.

ABW zatrzymała go w kwietniu

Paweł K. został zatrzymany 17 kwietnia 2024 r. w województwie lubelskim przez funkcjonariuszy Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. W miejscu, gdzie przebywał, zabezpieczono m.in. amunicję. Od tamtej pory przebywa w areszcie.

Prokurator Rafalski podkreślił, że materiał dowodowy zebrany w śledztwie jest obszerny.

„Zabezpieczono kilkadziesiąt nośników elektronicznych, które były z benedyktyńską skrupulatnością analizowane. Treści w językach obcych tłumaczono, aby ustalić ich pełny kontekst” – wskazał prokurator w sądzie.

Jak sprawa trafiła do Zamościa?

Śledztwo wszczęto po informacji przekazanej Prokuraturze Krajowej przez stronę ukraińską. Zgłoszenie pochodziło z Biura Prokuratora Generalnego Ukrainy, które powiązało aktywność Pawła K. z udaremnieniem przygotowań do zamachu na prezydenta Zełenskiego na lotnisku w Rzeszowie.

Pierwotnie akt oskarżenia trafił do Sądu Okręgowego w Warszawie, ale ten uznał się za niewłaściwy miejscowo i przekazał sprawę do Zamościa – miejsca wszczęcia postępowania.

Proces będzie kontynuowany w przyszłym miesiącu. Oskarżonemu grozi do 8 lat więzienia.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama

WIDEO

Reklama