Do sytuacji doszło w niedzielę, 23 listopada. Patrol opolskiej drogówki zauważył Mercedesa, którego kierowca wprowadzał samochód w niekontrolowany poślizg, wykonując ryzykowne manewry na śliskiej nawierzchni. Za kierownicą siedział mieszkaniec gminy Poniatowa.
Policjanci nie mieli wątpliwości, że nastolatek stwarza zagrożenie nie tylko dla siebie, ale i dla innych uczestników ruchu. Interwencja zakończyła się mandatem w wysokości 200 zł oraz aż 15 punktami karnymi.
– Drogi publiczne to nie miejsce do urządzania wyścigów, driftów i rajdów samochodowych! – przypomina starsza aspirant Katarzyna Bigos. – Brawura, brak wyobraźni i lekceważenie przepisów mogą skończyć się tragicznie.
Policjanci po raz kolejny apelują: jeśli ktoś chce testować swoje umiejętności za kierownicą, niech robi to na torze albo w ośrodku doskonalenia techniki jazdy, gdzie można nauczyć się panowania nad autem pod okiem instruktorów – bez zagrożenia dla postronnych osób.
W tym przypadku skończyło się na punktach i mandacie. Oby była to przestroga nie tylko dla 19-latka, ale i dla wszystkich, którym zimowa aura za bardzo podnosi poziom adrenaliny. Droga gminna to nie „Need for Speed”.














Komentarze