W gospodarstwie, w którym wystąpiło ognisko, hodowano 38 kur i 90 kaczek. Zgodnie z decyzją weterynaryjną, ptaki zostały uśmiercone, aby zapobiec dalszemu rozprzestrzenianiu się choroby. Wokół miejsca wykrycia choroby w promieniu 3 km wyznaczono obszar zapowietrzony, obejmujący dziewięć wsi w gminie Dębowa Kłoda. Dodatkowo, w promieniu 7 km utworzono obszar zagrożony, obejmujący teren powiatów parczewskiego i włodawskiego.
Ograniczenia transportowe
W obszarach zapowietrzonych i zagrożonych wprowadzono restrykcje dotyczące transportu ptaków, jaj oraz mięsa drobiowego. Wprowadzone środki mają na celu ograniczenie rozprzestrzeniania się choroby, która jest niezwykle groźna dla drobiu. W województwie lubelskim to już dziewiąte ognisko rzekomego pomoru drobiu w tym roku.
Rzekomy pomór drobiu – groźna choroba
Rzekomy pomór drobiu, znany również jako choroba Newcastle, jest jednym z najgroźniejszych wirusów występujących wśród ptaków. Objawia się drgawkami, skrętem szyi, paraliżem nóg i skrzydeł oraz innymi objawami neurologicznymi. Wirus jest niegroźny dla ludzi, ale kontakt z zakażonymi ptakami może wywołać podrażnienia dróg oddechowych lub zapalenie spojówek.
Wojewoda lubelski oraz służby weterynaryjne przypominają, że zapobieganie rozprzestrzenianiu się choroby jest możliwe dzięki profilaktycznym szczepieniom drobiu. Skutki ekonomiczne zakażeń są ogromne, szczególnie w gospodarstwach komercyjnych.
W 2023 roku na terenie Polski wykryto 68 ognisk rzekomego pomoru drobiu w komercyjnych hodowlach oraz 74 w gospodarstwach przydomowych. Łącznie w tych gospodarstwach utrzymywano około 6,7 miliona sztuk drobiu.













Komentarze