Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Nowy rytm - ten sam Dziennik Wschodni! Zamów prenumeratę już dziś

Ile za śmieci w Puławach? Na stole podwyżka i zmiana zasad

Od nowego roku puławianie za odbiór odpadów będą płacić więcej - ale nadal nie wiadomo ile. Pierwsza propozycja Ratusza, 37 zł od osoby, została odrzucona przez radnych. Druga jest trochę łagodniejsza. Pojawił się również alternatywny projekt zakładający powiązanie ceny z wodą.
śmietnik_Puławy
W Puławach dyskutują nad nową stawką za śmieci. Możliwa jest również zmiana zasad

Autor: rs/archiwum

Podczas najbliższej sesji, 18 grudnia, puławscy radni ponownie pochylą się nad projektem uchwały zakładającym podwyżkę stawek za odbiór i zagospodarowanie odpadów. Ja już pisaliśmy, obowiązujący cennik obowiązuje od stycznia 2023 roku, a więc od niemal trzech lat. W Puławach mieszkańcy za śmieci płacą 30 zł od osoby miesięcznie z limitem dla rodzin wielodzietnych wynoszący 120 zł. 

Problem w tym, że od lat - mimo podnoszenia stawek, system się nie spina. Duża część winy leży po stronie jego nieszczelności, w związku z którą ponad 6,5 tys. puławian za śmieci nie płaci wcale, nie figuruje na deklaracjach. I nic nie można z tym zrobić, bo miastu brakuje narzędzi do weryfikacji, kontroli itp. Wyjścia są zatem dwa - kolejna podwyżka stawek lub zmiana zasad, która docelowo miałaby uszczelnić system pozwalając na bardziej sprawiedliwy rozkład obciążeń. 

Radni otrzymali dwa projekty uchwał w tej sprawie. Pierwszy zakłada podwyżkę stawki od osoby z obecnych 30 do 34 zł miesięcznie (90 zł dla niesegregujących) oraz ustalenie limitu 135 zł dla dużych rodzin (wzrost ze 120 zł). To nieco łagodniejsza propozycja od pierwotnej, która zakładała odpowiednio 37 i 150 zł. Ta druga nie zyskała jednak poparcia rady. 

Własną propozycję stawek i nowych zasad naliczania opłaty przedstawił przewodniczący rady, Mariusz Wicik (PiS). Ten idzie w kierunku powiązania stawki za odbiór śmieci ze zużyciem wody, jak robią zwłaszcza te większe miasta. Według przygotowanego z pomocą urzędników Ratusza projektu uchwały, ta miałaby zacząć obowiązywać od sierpnia przyszłego roku. I tak: dla gospodarstw zużywających do 3 metrów sześciennych wody miesięcznie - stawka wynosiłaby 38 zł. Do 6 metrów - 75 zł, a dla pozostałych - 105 zł. Dla nieruchomości nieopomiarowanych nadal działałyby deklaracje przy założeniu, że jedna osoba zużywa do 3 metrów sześciennych. 

- To jest pewien punkt wyjścia i zakładam, że możliwe są zmiany tej propozycji. Nie ulega jednak wątpliwości, że coś musimy zrobić, bo obecny system jest nieszczelny i niesprawiedliwy - mówi, Mariusz Wicik, autor projektu uchwały zmieniającej zasady. 

Jedną z możliwych autopoprawek może być dodanie kolejnych stawek, np. obniżonej dla nieruchomości niezamieszkałych ze zużyciem np. do 200 litrów rocznie. Być może pojawi się również nieco niższa stawka z myślą o gospodarstwach jednoosobowych, na które propozycja Wicika nakładaby jeszcze wyższą opłatę, niż tę proponowaną przez prezydenta (38 zł w kontrze do 34 zł). 

Koszt obsługi całego systemu odbioru i zagospodarowania odpadów w Puławach w przyszłym roku ma wynieść 16,2 mln zł, przy 15,4 mln w tym roku. Wzrost kosztów to pokłosie nowych przepisów nakładających na samorządy m.in. obowiązek segregacji tekstyliów jako osobnej frakcji. Podstawowym problemem jest jednak fakt, że ponad 6,5 tys. puławian nie płaci wcale, co sprawia, że generowane przez nich koszty spadają na pozostałych, uczciwych obywateli. 

Co w najbliższy czwartek zrobią radni? Tym razem mają okazję przyjąć zarówno jedną, jak i drugą uchwałę, które to z racji przesunięcia w czasie, wzajemnie się nie wykluczają. Jeśli do tego dojdzie, od stycznia puławianie zapłacą więcej, ale system nadal będzie bazował na deklaracjach. Z kolei w sierpniu stawki znowu się zmienią, ale do ich wyliczenia po raz pierwszy mogą posłużyć dane z MPWiK-u.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama