Ten wynik jest dużym zaskoczeniem, bo gospodynie nadal mają dodatni bilans: 7-5. W sobotni wieczór nie miały jednak kompletnie nic do powiedzenia. Prowadziły tylko raz, na samym początku spotkania 5:4. Później kibice mogli się jedynie zastanawiać, jak wysokim zwycięstwem akademiczek zakończą się zawody.
Po 10 minutach było „tylko” 23:15. Do przerwy lublinianki prowadziły już wyraźniej – 51:33. Najlepsza w ich wykonaniu była jednak ostatnia odsłona. Lotto AZS UMCS był w niej lepszy aż o 20 „oczek” (25:5). Co więcej, przyjezdne od stanu 63:82 zdobyły... 21 punktów z rzędu. Dzięki temu, rozgromiły Zagłębie aż 105:66.
Trener Kowalewski dał pograć wszystkim swoim zawodniczkom i każda z dziewięciu lublinianek, która zameldowała się na parkiecie trafiała do kosza. Świetne zawody zanotowała przede wszystkim Markeisha Gatling. Amerykanka spędziła na parkiecie 24 minuty, a w tym czasie zapisała na swoim koncie: 23 pkt i osiem zbiórek. Trafiła też aż 11 z 14 rzutów z gry.
Akademiczki nie kończą jeszcze zmagań w tym roku. We wtorek, 30 grudnia zmierzą się w Bydgoszczy z tamtejszym Artego (godz. 20).
MB Zagłębie Sosnowiec – Lotto AZS UMCS Lublin 66:105 (15:23, 18:28, 28:29, 5:25)
Zagłębie: Taylor 30 (5x3), Reese 18, Pyka 5 (1x3), Burliga 5, Kuczyńska 0 oraz Kurach 4, Jackowska 3 (1x3), Micek 1, Kłobukowska 0.
AZS UMCS: Gatling 23, Slocum 19 (5x3), Wnorowska 13 (1x3), Stanković 10, Wojtala 9 (1x3) oraz Ryan 18 (3x3), Morawiec 8 (2x3), Ullmann 3 (1x3), Adamczuk 2.

















Komentarze