Spotkanie w Bydgoszczy od początku było wyrównane. Akademiczki rzuciły pierwsze punkty, ale nie były w stanie wyraźnie odskoczyć od rywalek. Dopiero na 2 minuty i 40 sekund przed końcem pierwszej odsłony akcję dwa plus jeden zaliczyła Aleksandra Wojtala.
Dzięki temu wyprowadziła drużynę z Lublina na prowadzenie siedmioma punktami (20:13). Niecałą minutę później po celnym rzucie Destiny Slocun było już plus dziewięć dla przyjezdnych.
Gospodynie zaliczyły jednak bardzo dobry finisz. Nie dały już sobie rzucić ani jednego „oczka”, a same zdobyły sześć. Dzięki temu po 10 minutach było „tylko” 24:21 dla ekipy trenera Karola Kowalewskiego.
Co ciekawe, na początku drugiej kwarty Artego niespodziewanie wyszło na pierwsze prowadzenie w meczu, po tym, jak pod kosz „wjechała” Lena Uziałło (25:24). Lublinianki szybko je jednak odzyskały i już więcej nie oddały. Po trójce Slocun znowu zrobiło się ciut bezpieczniej (38:30). Amerykanka w końcówce zdobyła dwa kolejne punkty i było już 47:36. Ostatnie słowo należało jednak do Asiah Jones, która ustaliła rezultat do przerwy na 47:38 dla zespołu z Lublina.
Po zmianie stron akademiczki cały czas były górą, a ich przewaga na chwilę zmalała jedynie do czterech punktów. Na 10 minut przed końcem spotkania na tablicy wyników widniał jednak rezultat 66:56.
W ostatniej części meczu wydawało się, że kibiców w Bydgoszczy czeka bardzo emocjonująca końcówka. Po celnej trójce Wiktorii Sobiech Artego zbliżyło się do przeciwniczek na 69:74. Trener Kowalewski poprosił jednak o czas, a krótka pogawędka w obozie przyjezdnych przyniosła błyskawiczne korzyści. Najpierw było pięć „oczek” z rzędu. Ogółem, po przerwie na żądanie ekipa z Lublina, w ciut ponad pięć minut rozbiła rywalki... 19:5. Dzięki temu wygrała aż 93:74.
Kolejny mecz Robbie Ryan i jej koleżanki rozegrają już w piątek, 2 stycznia. Tym razem zmierzą się w Toruniu z tamtejszą Energą (godz. 19).
Artego Bydgoszcz – Lotto AZS UMCS Lublin 74:93 (21:24, 17:23, 18:19, 18:27)
Artego: Jones 18 (2x3), Pawłowska 10 (2x3), Sobiech 9 (3x3), Michałek 6, Maławy 4 oraz Danielewicz 9 (1x3), Pawlikowska 8 (2x3), Keller 6, Uziałło 2, Perzyna 0.
AZS UMCS: Slocun 21 (3x3), Wojtala 17 (2x3), Gatling 16 (1x3), Stanković 7, Wnorowska 6 oraz Ryan 19, (3x3), Ullmann 5 (1x3), Adamczuk 2, Pogorzelska 0.

















Komentarze