Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Wojewódzki Urząd Pracy

Sławin Lublin został bez trenera

Dariusz Bodak zrezygnował z prowadzenia klubu. Czara goryczy przelała się w poprzednim tygodniu.
Sławin Lublin został bez trenera
– Rozliczyłem się z prezesem i nie prowadzę już Sławinu. O powodach mojej decyzji nie chcę mówić zbyt dużo. Nie wszystko wyglądało, tak jak powinno – krótko skomentował całą sytuację Dariusz Bodak.

– Szkoleniowiec miał pretensję o zaangażowanie do zawodników. Jesteśmy klubem amatorskim i część piłkarzy nieregularnie pojawiała się na treningach – dodaje Janusz Kołodziński, prezes Sławinu Lublin.

W gronie następców Bodaka wymieniany jest Marcin Szacoń. Jeden z najdłużej trenujących w Sławinie zawodników tymczasowo prowadzi zajęcia.

– Ja jednak raczej nie pisałbym się na to. Mam za mało doświadczenia, a poza tym dla wielu chłopaków jestem kolegą z boiska. Mam też swoje obowiązki, które sprawiają, że zdarza mi się opuścić co jakiś czas trening. Szkoda, że trener Bodak już nie jest z nami. On był bardzo zaangażowany w swoją pracę. Dzięki niemu jesteśmy naprawdę nieźle przygotowani do nadchodzącej rundy wiosennej – przyznaje Marcin Szacoń, obrońca Sławinu.

Tymczasem inne drużyny lubelskiej klasy okręgowej rzuciły się w wir sparingów. Czarni Dęblin w sobotę grali z rezerwami Wisły Puławy. Lider rozgrywek zaprezentował dobrą formę i pokonał przedstawiciela A klasy 4:2.

Wynik otworzył już w szóstej minucie Mariusz Frączek, który wykorzystał dośrodkowanie Pawła Osojcy. Chwilę później prowadzenie podwyższył Błażej Siwek. Przy tym golu asystę zaliczył Cezary Adamski. Czarnym jeszcze przed przerwą udało się zdobyć trzeciego gola, a jego autorem był Mateusz Próchniak.

Po przerwie dęblinianie nie prezentowali się już tak efektownie i pozwolili wiślakom na strzeleni dwóch bramek. Ostatnie słowo należało jednak do podopiecznych Michała Walendziaka i Pawła Przybysza. W 90 min strzałem głowa wynik ustalił Damian Dzido.

Tempa nie zwalnia również Wisła Annopol, która rozbiła 9:2 Perłę Borzechów. Skutecznością w tym spotkaniu błysnął Artur Węska. Były zawodnik Motoru Lublin zanotował hat-tricka.

Po dwa trafienia dołożyli Michał Bandosz oraz piłkarze, którzy zasilili zespół Anatolija Ławryszyna w przerwie zimowej – Jarosław Pawłowski i Dawid Szczuka. Ten ostatni jesienią reprezentował barwy LKS Stróża, a Pawłowski wznowił treningi po poważnej kontuzji.

Ciekawie było również w meczu Wikinga Leśniczówka z Cisami Nałęczów. Spotkanie zakończyło się remisem 2:2. Wiking w rundzie wiosennej będzie prowadził nowy szkoleniowiec – Grzegorz Olchawski, któremu będzie pomagał Henryk Kamiński. Remis (1:1) zanotowano także w konfrontacji POM Iskra Piotrowice z Tęczą Bełżyce.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama
Reklama