Jedne odlatują, inne dźwiękiem wydobywającym się z dwóch kolumn wydają się być niewzruszone. W Świdniku urzędnicy płoszą gawrony przy pomocy elektronicznego odstraszacza ptaków.
(aa)
09.04.2014 19:15
- Miejsce, jak widać po ptasich śladach na chodniku, do bezpiecznych nie należy - mówi pani Anna, mieszkanka Świdnika.
- Nic nie pomoże. Chyba tylko parasol - śmieje się pan Marek, którego w środę spotkaliśmy w okolicach parku przy PZL. - Może ptaki się już do tego dźwięku przyzwyczaiły.
Urządzenie, które ma odstraszać gawrony w parku, Urząd Miasta w Świdniku kupił za ok. 3,5 tys. zł. Działa od ok. 2 miesięcy. Niewielkich rozmiarów urządzenie zostało zamontowane na drzewie. Nad nim i na drugim drzewie zostały umieszczone głośniki.
- Co 10-15 minut wydobywa się z nich głos nękanych ptaków - tłumaczy Przemysław Kozień z Urzędu Miasta w Świdniku.
Urzędnicy testowali to urządzenie już w 2009 r. - Efekt był. Ptaki odlatywały - zapewnia Kozień. - Podobnie było w pierwszych dniach po zamontowaniu. Po pewnym czasie ptaki się jednak przyzwyczajają, dlatego w najbliższym czasie będziemy zmieniać moduł, aby było słychać głosy innych ptaków.
Miasto zdecydowało się na zakup urządzenia zamiast zatrudniać sokolnika ze względu na koszt. - Mieliśmy ofertę jednego sokolnika i za tydzień pracy liczył sobie ok. 1 tys. zł - dodaje Kozień. - W sumie wyszłaby gigantyczna suma.
Podziel się
Oceń
Zaloguj się aby dodać komentarz.
Komentarze
Aktualnie nie ma żadnych komentarzy. Zaloguj się aby dodać komentarz.
Komentarze