MKS Selgros Lublin rozpoczyna jutro rywalizację w fazie play-off
Na początek podopieczne trener Sabiny Włodek zmierzą się z Piotrcovią Piotrków Trybunalski
- 05.04.2014 10:00

Te zawody będą częścią niepowtarzalnego pikniku z piłką ręczną, bowiem po paniach na parkiet w hali Globus wybiegną szczypiorniści biorący udział w międzynarodowym turnieju reprezentacji męskich.
- To wielkie wydarzenie dla Lublina i znakomita promocja naszej dyscypliny. Miło będzie obejrzeć największe gwiazdy szczypiorniaka. My jednak skupiamy się na swoim meczu - mówi Dorota Małek, rozgrywająca MKS Selgros.
Piotrcovia w przeszłości niejednokrotnie potrafiła napędzić stracha zawodniczkom z Lublina. Najbardziej pamiętnym wydarzeniem była rywalizacja z sezonu 2010/2011, kiedy niespodziewanie wygrała w hali Globus 29:28. Później jednak dwukrotnie zwyciężył ówczesny SPR AZS Pol i awansował do półfinału mistrzostw Polski.
Lublinianki do ćwierćfinałowej rywalizacji przygotowywały się w mocno okrojonym składzie. Wszystko przez mecze reprezentacji narodowych. Alina Wojtas, Marta Gęga i Joanna Drabik ćwiczyły z kadrą Polski, Walentyna Nieściaruk trenowała z ekipą Białorusi, a Katarzyna Kozimur wzięła udział w zgrupowaniu naszej młodzieżówki.
- Cieszę się, że wreszcie zadebiutowałam w kadrze. To było niezapomniane przeżycie, a podczas hymnu miałam ciarki na plecach - wspomina Joanna Drabik.
- Asia grała bardzo krótko, ale swój występ okrasiła ładną bramką. Marta Gęga pojawiła się na ostatni kwadrans meczu z Portugalią i była bardzo aktywna. Widziałam też w Internecie mecz Norwegii z Białorusią, w którym dobrze wypadła Vala Nestsiaruk. Grała praktycznie na wszystkich pozycjach w drugiej linii, pokazała swą uniwersalność i zdobyła cztery bramki - mówi na oficjalnej stronie MKS Selgros Sabina Włodek.
Mimo braków kadrowych, szczypiornistki MKS Selgros ćwiczyły bardzo intensywnie. - Dariusz Szymczuk już tradycyjnie zaaplikował nam solidną porcję zajęć. Miałyśmy sporo treningów wytrzymałościowych i często zaglądałyśmy do siłowni - twierdzi Małek. - Akumulatory naładowane. Czuję ogromny głód piłki ręcznej - dodaje Drabik.
Kołowa MKS Selgros w niedzielę będzie miała za przeciwniczkę Aleksandrę Mielczewską, która w przeszłości była w kadrze lubelskiej drużyny.
- To bardzo silna dziewczyna, która doskonale zna atmosferę panującą w hali Globus oraz przyzwyczajenia poszczególnych zawodniczek - tłumaczy Drabik. Liderką Piotrcovii jest jednak Agata Wypych. 34-letnia rozgrywająca od wielu lat należy do grona najskuteczniejszych zawodniczek Superligi.
- Piotrcovia to zespół bardzo dobrze zorganizowany, lubiący szybką grę. Musimy zatrzymać ich kontrataki. To właśnie po nich najwięcej bramek zdobywa Wypych - tłumaczy Małek.
Niedzielny mecz rozpocznie się o godz. 15.30. Gra w tej fazie toczy się do dwóch zwycięstw.
Reklama













Komentarze