Korowód studencki: Którędy pozwolą przejść studentom?

We wtorek doszło do kolejnego spotkania miejskich urzędników i policji z organizującymi korowód przedstawicielami samorządów studenckich KUL, Politechniki Lubelskiej, Uniwersytetu Przyrodniczego, Uniwersytetu Medycznego, WSEI i WSNS. • Studenci przygotowali nową trasę przemarszu. Kolumna miałaby ruszyć z placu Litewskiego i przejść Krakowskim Przedmieściem, Al. Racławickimi, ul. Łopacińskiego, Akademicką, Raabego, Głęboką, Nadbystrzycką, Wapienną i dotrzeć na tereny zielone Politechniki Lubelskiej. Studenci zaproponowali też późniejszą godzinę wymarszu. Korowód miałby wyruszyć nie o godz. 17, a o 17.30, gdy ruch w centrum jest jeszcze mniejszy. - Nasza propozycja okazała się alternatywą, możliwą do przyjęcia przez służby porządkowe. Wszystko zależy już od dobrej woli urzędników - mówi Tomasz Tokarski, rzecznik prasowy Lubelskich Dni Kultury Studenckiej. • Z innym wariantem trasy na spotkanie przyszli miejscy urzędnicy. To przemarsz z pl. Litewskiego przez Krakowskie Przedmieście, Lipową, Narutowicza i Nadbystrzycką. Policja jak dotąd zaakceptowała wariant miejski. Opinię na temat studenckiego ma przedstawić dzisiaj. - Jeśli opinia będzie negatywna, nie będziemy mogli się zgodzić na tę trasę - mówi Karol Kieliszek z Urzędu Miasta. Czy jeśli policja zgodzi się na studencki wariant, miasto będzie obstawać przy swoim? - Nie. W takiej sytuacji nasza opinia będzie zgodna ze zdaniem policji i wnioskiem studentów - zapowiada Jerzy Ostrowski, dyrektor Wydziału Bezpieczeństwa Mieszkańców i Zarządzania Kryzysowego w Urzędzie Miasta. Dlaczego policja obecna na wtorkowym spotkaniu nie wypowiedziała się od razu w sprawie studenckiej propozycji? - Bo trasę trzeba objechać i sprawdzić możliwości jej zabezpieczenia - wyjaśnia Ostrowski. • Przypomnijmy, że studenci najpierw występowali do miasta o zgodę na przemarsz z pl. Litewskiego przez Krakowskie Przedmieście, Al. Racławickie, ul. Sowińskiego, Głęboką i Nadbystrzycką do Politechniki, gdzie odbędą się koncerty. Na taką trasę nie zgodziła się policja. Tłumaczyła, że oznaczałoby to paraliż komunikacyjny miasta, a jako przykład podawała niedawny wypadek, gdy leżący na boku radiowóz blokował ruch na skrzyżowaniu Al. Racławickich i ul. Sowińskiego, przez co całe centrum utknęło w korkach. Ratusz zaproponował wtedy inną trasę: z pl. Litewskiego przez Kapucyńską, Narutowicza i Nadbystrzycką.