Oleksy kłamcą lustracyjnym
Józef Oleksy został ponownie uznany za kłamcę lustracyjnego. Według sądu, Oleksy miał świadomość, że kontaktuje się z operacyjnymi oficerami wojska, że z nimi współpracuje, a więc
w sposób świadomy zataił, iż był współpracownikiem służb specjalnych PRL.
- 22.12.2004 22:09
Jak podał w ujawnionej części ustnego uzasadnienia orzeczenia sędzia Rafał Kaniok, na przełomie 1969 i 1970 roku Agenturalny Wywiad Operacyjny wytypował Oleksego jako odpowiedniego kandydata na wywiadowcę tej specjalnej jednostki rozpoznawczej Ludowego Wojska Polskiego. Wówczas Oleksy zobowiązał się do zachowania w ścisłej tajemnicy tych kontaktów, a w latach 1970–1974 odbył, według sądu, kilkadziesiąt spotkań z prowadzącymi go oficerami AWO w lokalach gastronomicznych i kontaktowych.
W 1973 roku, jak ustalił Sąd Lustracyjny, Oleksy odbył szkolenie wywiadowcze AWO, potem współpraca trwała dalej. W jej trakcie Oleksy m.in. przekazywał oficerom nazwiska kandydatów na wywiadowców oraz dane osób z zagranicy, z którymi się kontaktował. Sąd ustalił, że był za informacje wynagradzany.
W 1974 roku AWO zaproponowało Oleksemu przekwalifikowanie do innej struktury wywiadowczej, jednak Oleksy tej propozycji nie przyjął, bo – jak mówił sędzia Kaniok – obawiał się, że jego współpraca wyjdzie na jaw. Z rejestru agentów wywiad miał wyrejestrować Oleksego w 1978 roku.
Lustracja Józefa Oleksego trwa już pięć lat. Marszałek Sejmu zaprzecza oskarżeniom o związki z wywiadem wojskowym PRL w latach 70. twierdząc, że przeszedł szkolenie do pracy w wywiadzie na wypadek wojny, ale nie był współpracownikiem w znaczeniu lustracyjnym. Przyznaje, że miał szkoleniowe kontakty z Agenturalnym Wywiadem Operacyjnym – strukturą wywiadu Układu Warszawskiego. Oleksy oświadczył, że nigdy nie podpisywał zobowiązania do współpracy. Podkreślił, że „głęboko nie zgadza się z orzeczeniem i niezwłocznie je zaskarży”. Całą sytuację nazwał farsą i zapowiedział, że będzie się domagał odtajnienia całości akt swojej sprawy lustracyjnej.
– W żadnym przypadku nie zamierzam zrezygnować z funkcji marszałka Sejmu – zapowiadał Oleksy po ogłoszeniu wyroku.
Lider PO Donald Tusk uważa, że marszałek Sejmu Józef Oleksy powinien zrezygnować z pełnionej funkcji już w dniu ogłoszenia wyroku przez Sąd Lustracyjny.
Klub PiS złożył wniosek o jak najszybsze zwołanie Konwentu Seniorów w sprawie wyroku Sądu Lustracyjnego. PiS oczekuje, że Oleksy w związku z zaistniałą sytuacją złoży przed konwentem wyjaśnienia.
Wyrok Sądu Lustracyjnego jest nieprawomocny i stronom przysługuje odwołanie od niego. W związku z tym Józef Oleksy nie utraci zajmowanych funkcji publicznych. Dopiero, gdy dwie instancje sądowe uznają go za kłamcę lustracyjnego i wyrok ten zostanie podtrzymany przez Sąd Najwyższy, Oleksy na 10 lat utraci prawo do wykonywania niektórych funkcji publicznych, w tym parlamentarzysty. Cała procedura może trwać jeszcze wiele miesięcy.
Reklama













Komentarze