Piraci cienko zaśpiewają
Takiej linii technologicznej do kopiowania płyt CD i kaset magnetofonowych nasi policjanci jeszcze nie widzieli. I to wszystko kilkanaście kilometrów od centrum Lublina – w Świdniku Dużym.
- 30.10.2005 21:13
Sprzęt wart kilka milionów złotych przewieziono do policyjnych magazynów pod eskortą antyterrorystów. Żeby go załadować, policjanci musieli podstawić... kilka ciężarówek. Tyle miejsca zajęły tysiące płyt CD, kaset magnetofonowych oraz kilkadziesiąt tysięcy okładek na płyty CDR i kasety oraz kilkanaście tysięcy hologramów.
Funkcjonariusze zlikwidowali fabrykę w piątek. Tego dnia – wieczorem – do Świdnika Dużego pojechała specjalna grupa funkcjonariuszy. Akcja trzymana była w ścisłej tajemnicy. Uzbrojeni po zęby antyterroryści byli gotowi do akcji od kilku dni. – Czekaliśmy na dogodny moment do zlikwidowania pirackiej fabryki – mówi podinspektor Janusz Wójtowicz, rzecznik lubelskiej policji. – Nie spodziewaliśmy się jednak produkcji aż na taką skalę. Przestępcy mogli produkować dziennie 1000 płyt CD i kaset magnetofonowych. Po zapakowaniu i umieszczeniu hologramu trafiały na Stadion Dziesięciolecia w Warszawie. – Wyglądały jak oryginalne wyroby – mówią policjanci.
„Fabryka” mieściła się w wynajmowanym od 2003 r. domu – niedaleko kościoła. By nie budzić ciekawości postronnych osób, towar był pakowany w sposób niewidoczny z zewnątrz. Przestępcy ładowali go przez małe okienko, które zasłaniał garaż.
Policjanci zatrzymali 28-letnią Agatę S., mieszkankę powiatu tomaszowskiego, przebywającą od dłuższego czasu w Lublinie. Jest podejrzewana o udział w grupie przestępczej, a jej rola polegała m.in. na nadzorowaniu produkcji. Mundurowi nie wykluczają kolejnych zatrzymań.
Reklama













Komentarze