Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Bo tata poszedł siedzieć

Dariusz Klimek przebywa w Zakładzie Karnym we Włodawie. Żona Irena z trójką dzieci: półtoraroczną Olą, 6-letnim Damianem i 8-letnią Marlenką pozostali w domu w Kolonii Świerszczów w powiecie Łęczna
\"Dzieci zostały bez żadnej pomocy, nie mają ubrań ani butów na zimę, w mieszkaniu jest wilgoć i grzyb, na dodatek pękła ściana działowa, brakuje opału oraz cieknie piec od centralnego ogrzewania” - napisał więzień w liście do Dziennika. \" Staram się o przerwę w odbywaniu kary, ale27 października wydział penitencjarny lubelskiego Sądu Okręgowego po raz kolejny odmówił Klimkowi udzielenia przerwy w odbywaniu kary. Trudno mu się dziwić - Klimek już taką przerwę miał i, zamiast pojawić się w Zakładzie Karnym w sierpniu, zapukał tam dopiero... w grudniu. A ciążą nam nim trzy wyroki za oszustwo i dwa za przywłaszczenie mienia. Z więzienia wyjdzie dopiero w grudniu 2009 roku. - Powinien upłynąć co najmniej rok od czasu ostatniej przerwy w odbywaniu kary, poza tym okolicznością działającą na niekorzyść skazanego jest \"niepowrót” - tłumaczy Barbara du Chateau, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Lublinie.Spełniamy więc prośbę pana Dariusza - i przekazujemy jego apel do Czytelników. Jeśli uważają Państwo - inaczej niż niekiedy państwo polskie - że żadne dziecko w naszym kraju, nie wyłączając dzieci pospolitych przestępców, nie powinno cierpieć głodu, chłodu, biedy - pomóżcie tej rodzinie. Reporterzy Dziennika byli w domu Klimków w Kolonii Świerszczów (gm. Cyców, powiat łęczyński). Podwórko nie jest ogrodzone, za bramę \"robi” drewniana belka. Dwa psy zaciekle bronią obejścia. Ruiny zawalonej obory zarosły krzakami. Chwasty zdominowały też otoczenie domu.- mówi sąsiad. - Żyją biednie. Co tu dużo mówić, jak samotna matka zajmuje się trójką dzieci. Ale widzi pan: dba o nie - pokazuje na wiszące pranie. W domu porządek, choć na skromnych meblach czas już odcisnął swoje piętno. Kuchnia węglowa ogrzewa dwa pomieszczenia, trzecie stoi puste, bo piec centralnego \"padł”. Irena Klimek rozmawia z nami dlatego, że mąż ma jeszcze nadzieję. Ale ona już nie. - Ile już rozpraw było, i nie, i nie... - mówi. - Nie może dostać przepustki... Za co? Za bankowe długi. Mąż miał firmę sprzedającą i montującą okna. Brał pieniądze i nie realizował zamówień. Dowiedziałam się, jak zaczęli się upominać o pieniądze, a komornik zabrał się za licytację tego, co było.szczególnie tych naciągniętych. Gdy był mąż, to zawsze mógł coś dorobić, i drewna naciąć na opał, i dom pomalować, i zrobić coś z tym grzybem, co na ścianę pokoju się rzucił. A teraz na śniadanie kanapka z pasztetową, barszcz czerwony na obiad. Dzieci przez tydzień jedzą zupę, tylko na niedzielę matka stara się przygotować potrawę mięsną. Mielonego na przykład. Dobrze, że choć jest swój ogród. - Mamy marchewkę, pietruszkę, fasolkę, buraczki, cebulkę i kartofle - wymienia Damian, który przytakuje zapytany, czy pomaga mamie przy ich uprawie. Dobrze, że choć teść pomoże przy zasianiu pszenicy, czy uprawie truskawek. Ale ile można zarobić, mając 1,34 ha razem z budynkami? Na pewno nie tyle, aby utrzymać trójkę dzieci. Żyję z rodzinnego i opieki społecznej, czasem coś teściowie dorzucą - mówi pani Irena.wtedy biorę na zeszyt w sklepie. Licznik światła jest na przedpłatę. Na światło musi wysupłać te parę groszy, bo dzieci chodzą do szkoły. - Dobrze się uczę - zapewnia Marlenka. - Lubię czytać książki. Jej braciszek ma zdolności manualne: ładnie pisze i maluje. A przy świecach tego nie da się robić. Elżbieta Jędruszak, pracownik socjalny z Ośrodka Pomocy Społecznej, mówi:Matka wychowuje trójkę dzieci. Nawet gdyby chciała podjąć pracę dorywczą, to nie da rady. Klimkowie mają przyznany zasiłek okresowy w kwocie ok. 185 zł na miesiąc. Ośrodek Pomocy Społecznej zakupił im tonę węgla. Marlenka, poza wakacjami, otrzymuje od gminy stypendium socjalne - 44,80 zł. Na Olę matka dostaje 50 zł zasiłku. - Oni żyją praktycznie tylko z naszej pomocy - przyznaje Jędruszak. •

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama