Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Pasażer zapłaci za cudze porządki

Zamiast kilkunastu przystanków - w całym Świdniku jeden. Taki może być efekt sporu przedsiębiorców przewozowych z urzędnikami Zarządu Powiatu o to, kto ma sprzątać na przystankach.
Do tej pory busy zatrzymywały się w Świdniku na kilkunastu przystankach. Już niedługo mogą stawać tylko na jednym. Dlaczego? Bo powiat chce, żeby przedsiębiorcy płacili za sprzątanie wszystkich wiat. - Korzystamy z przystanków powiatowych oraz miejskich i należących do Głównej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Miasto i dyrekcja nie żądają od nas żadnych opłat - mówi Andrzej Karp, wiceprezes Świd-Transu. - Dlaczego więc mamy płacić powiatowi? Szef Lubelskiej Korporacji Komunikacyjnej, do której należą popularne \"żółtki”, stawia sprawę jasno. - Nigdzie nie płacimy. Tylko w Świdniku od nas tego wymagają. W takim razie wybierzemy jeden przystanek w mieście i tam będą się zatrzymywały nasze busy, innych nie. Wszyscy pasażerowie będą się musieli do niego schodzić - mówi Andrzej Zajączkowski. - I niech wtedy powiat rozwiązuje tę sytuację. I w ten sposób spór przedsiębiorców z powiatem najbardziej odbije się na pasażerach, którzy będą musieli przejść całe miasto, żeby móc dostać się do Lublina. - Przecież to będzie straszne! Ja codziennie jeżdżę busem. I nie wyobrażam sobie takiego, nawet kilkukilometrowego spaceru - mówi Anna Waszczuk ze Świdnika. Cały problem pojawił się wraz z nowelizacją Ustawy o transporcie drogowym. Wcześniej przewoźnicy płacili za użytkowanie przystanku 1zł za każdorazowe skorzystanie z pętli, a nowelizacja zniosła tę opłatę. Przedsiębiorcy zinterpretowali jednoznacznie zapisy nowelizacji. - Zgodnie z nowym prawem, w ogóle nic nie powinniśmy płacić - mówi Andrzej Karp. Powiat zupełnie inaczej widzi sytuację. - Przecież zgodnie z Ustawą o utrzymaniu porządku w gminach, to przedsiębiorca przewozowy musi sprzątać przystanek, z którego korzysta - mówi wicestarosta świdnicki Mirosław Kwiatosz. Nie zmuszamy do zawierania umów z nami. Niech sami znajdą firmę, która będzie za nich sprzątać. Po rozmowach z przedsiębiorcami powiat zszedł z 1 zł do 50 groszy za pętlę. Część przewoźników podpisała wtedy umowy. Sześciu pozostałych było gotowych zapłacić 25 groszy. Zarząd Powiatu na to się nie zgodził i anulował wszystkie zawarte do tej pory umowy, bo jego zdaniem za tyle nie da się utrzymać czystości i przygotowywać rozkładów jazdy. Przewoźnicy twierdzą jednak, że to tylko wymówka władz powiatu, żeby od nich wyrwać pieniądze.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama

WIDEO

Reklama