Reklama
W wodzie jeszcze jest tlen
Kilka dni temu na starorzeczu Wieprza w Krasnymstawie grupa wędkarzy z miejscowych kół pracowicie odławiała ryby z wyrąbanej w lodzie przerębli i przenosiła je do rzeki. W ten sposób starali się uchronić je przed przyduchą.
- 07.02.2006 19:03
Na początek wędkarze mieli nadzieję zapobiec przydusze poprzez przepompowywanie wody. W tym celu na starorzecze sprowadzili nawet strażaków. Okazało się jednak, że zabieg ten nie przyniósł żadnego rezultatu. Wobec tego trzeba było brać się za podbieraki, którymi wybrali około 600 kg ryb.
Jak do tej pory na terenie chełmskiego okręgu Polskiego Związku Wędkarskiego był to jedyny poważny przypadek przyduchy. Nie dała ona o sobie znać nawet w zbiorniku Stańków, szczególnie podatnym na to zjawisko.
– Badaliśmy ostatnio zawartość tlenu w tym zbiorniku i wyniki były zadowalające – mówi Krzysztof Daniłów, dyrektor biura zarządu okręgu. – Obawiam się jednak, że wraz z opadami śniegu sytuacja może zmienić się na niekorzyść.
Problem w tym, że przykrywający lodową taflę śnieg nie pozwala przebić się przez nią promieniom słonecznym. Zatrzymuje to procesy fotosyntezy, w efekcie czego rośliny mało że przestają produkować tlen, to wręcz pobierają go z wody. W tej sytuacji jedynym ratunkiem jest przynajmniej częściowe odśnieżanie zamarzniętych akwenów. Wyrąbywanie przerębli nie ma sensu, gdyż aby było to skuteczne, należałoby skuć lód z co najmniej jednej trzeciej części zbiornika. (bar)
Reklama













Komentarze