Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Komu urosło, komu opadło

Najwięcej zyskał Andrzej Gilowski, naczelnik Wydziału Planowania Przestrzennego. Zarobił o 18 tys. więcej. Schudł za to portfel Ryszarda Sudoła. Ma mniej o 27 tys. zł
Tylko Andrzej Gilowski może się pochwalić sporym przypływem gotówki. Ale był to jednorazowy dodatek. Okazało się, że na jego koncie przybyło o 18 tys. zł więcej niż w zeszłym roku. Taki przypływ gotówki związany był z jubileuszową nagrodą na 40-lecie pracy. Największy spadek dochodów dotknął wiceburmistrza miasta - Ryszarda Sudoła. W tym roku zanotował mniej na swoim koncie o ponad 27 tys. złotych. - W 2004 roku dostałem nagrodę jubileuszową i stąd większy dochód. W zeszłym roku jubileuszu już nie było i od razu dało się to zauważyć na koncie - śmieje się Ryszard Sudoł. Wątpliwości wzbudziło oświadczenie majątkowe drugiego wiceburmistrza. Na jego koncie przybyło ponad 12 tys., choć w tym roku nie było znaczących podwyżek urzędniczych pensji. - W tym roku wiceburmistrz Szydło podał swój dochód bez odliczonych składek ZUS - tłumaczy Artur Soboń, rzecznik Urzędu Miasta. - A tak naprawdę, to okazało się, że zarobił o 600 złotych mniej niż w zeszłym roku. Pracownicy UM niezbyt chętnie dorabiają do swoich pensji. Zaledwie kilku zdecydowało się na dodatkowe zajęcie. Najwięcej udało się w zeszłym roku dorobić naczelnikowi Wydziału Infrastruktury Komunalnej - Grzegorzowi Pastusiakowi. Do swojego portfela włożył dodatkowe 7700 złotych. Naczelnik do swojego stanu posiadania dorzucił też nowe mieszkanie. Na poważniejszy krok, czyli budowę domu, zdecydował się w zeszłym roku tylko Janusz Dumin, skarbnik miejski.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama

WIDEO

Reklama