Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Są zarzuty za włamanie do jubilera i 'Komputronika' w Chełmie

Mężczyźni, którzy okradli zakład jubilerski i sklep komputerowy w Chełmie usłyszeli już prokuratorskie zarzuty. Zdaniem śledczych, zabrali biżuterię i sprzęt elektroniczny warte 65 tys. zł. Obaj nie przyznają się do winy.
Są zarzuty za włamanie do jubilera i 'Komputronika' w Chełmie
Podejrzani to Patryk M., 19-latek bez zawodu oraz 22-letni murarz - Artur I. Obaj odpowiedzą za włamanie do sklepu "Komputronik” w Chełmie, do którego doszło 14 marca.

- Po wybiciu dolnej szyby w drzwiach wejściowych przedostali się do wnętrza sklepu, skąd ukradli siedem laptopów łącznej wartości 15,000 zł - mówi Beata Syk-Jankowska, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Lublinie.

Jak ustalili śledczy, 29 marca Patryk M. wrócił do "Komputronika” po kolejne łupy. Działał w podobny sposób, niszcząc szybę w drzwiach.



- Ukradł dziewięć laptopów i łącznej wartości 19,221 zł - dodaje Syk Jankowska.

Biżuteria warta 50 tys. złotych

Obaj mężczyźni odpowiedzą również za włamanie do zakładu jubilerskiego w Chełmie, do którego doszło w nocy z 7 na 8 maja.

- Po wyłamaniu rolety antywłamaniowej i rozbiciu dwuskrzydłowego panelu okna sprawcy przedostali się do wnętrzu skąd ukradli biżuterię złotą i srebrną - wyjaśnia Syk-Jankowska.

Złodzieje zabrali 100 złotych i 250 srebrnych łańcuszków, 120 bransolet, 130 par kolczyków i 70 wisiorków. Wszystko warte 50 tys. zł.

Po kilku godzinach od włamanie kryminalni zatrzymali podejrzanych. Przeszukali ich mieszkania. Pod jednym z adresów, na strychu domu, ukryta była zrabowana biżuteria. Policjantom udało się odzyskać wszystkie kosztowności. Obaj podejrzani mieli już kłopoty z prawem. 19-latek był notowany za przestępstwa przeciwko mieniu, życiu i zdrowiu oraz wolności. Starszy za kradzież oraz posiadanie narkotyków.

Nie przyznają się

Patryk M. nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień.

- Natomiast w trakcie posiedzenia w przedmiocie tymczasowego aresztowania przyznał się jedynie do kradzieży z włamaniem do zakładu jubilerskiego - dodaje Syk-Jankowska. - Artur I. nie przyznał się do dokonania zarzucanych mu czynów i odmówił składania wyjaśnień.

Sąd postanowił aresztować obu podejrzanych na trzy miesiące. Grozi im do 10 lat więzienia.

Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama
Reklama