Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Na tropie czołgu generała Maczka

Jeśli lubelski dziennikarz Adam Sikorski znajdzie w mokradłach pod Wiśniczem legendarnego Vickersa, to znalezisko zelektryzuje historyków i poszukiwaczy wojennych pamiątek w całej Europie.
Wczoraj rozmawiał ze świadkiem, który wskazał mu miejsce, gdzie zatopiony jest czołg. O tym, że w okolicach bitwy o Wiśnicz pod Krakowem, stoczonej 6 września 1939 roku przez 10 Brygadę Kawalerii generała Stanisława Maczka może znajdować się czołg Vickers, Adam Sikorski wiedział od dawna. Tak jak o tym, że nikt jeszcze takiego czołgu nie znalazł, bo żaden polski Vickers z opresji II wojny światowej nie ocalał. - Chodzi o lekki czołg brytyjski Vickers E, zakupiony przez polską armię. Bardzo zwrotny i dzielny. W pamiętnikach gen. Maczek napisał o tych wozach: \"W myślach ślę gorące podziękowania za: dwojenie się i trojenie na wschodnim skrzydle brygady, za to, że od najtrudniejszego zadania nie wykręcały się mówiąc, że są tylko starymi, szkolnymi gratami” - opowiada Sikorski, który na antenie TVP 3 prowadzi audycję \"Było, nie minęło”. Gdy Sikorski dostał telefon, że pod Wiśniczem żyje człowiek, który trzy lata temu w bagnie wymacał dłonią wieżyczkę czołgu - nie spał przez trzy noce. - I stało się. Pokazał nam miejsce. Całe szczęście, że pod linią wysokiego napięcia. To ona uratowała czołg przed handlarzami militariów. • Dlaczego? - W takim miejscu nie działają wykrywacze metalu, nawet georadar jest bezbronny - tłumaczy Sikorski. Sikorski czeka teraz na zgodę konserwatora zabytków w Krakowie, żeby pod jego nadzorem na początku stycznia wyruszyć na przygodę życia. - Najpierw otoczymy miejsce wskazane przez świadka specjalną palisadą. Odpompujemy wodę i będziemy centymetr po centymetrze wybierać szlam i błoto. Już nie mogę doczekać się chwili, kiedy dotknę wieży Vickersa. • Co dalej? - Już wiem, że błoto doskonale zakonserwowało czołg. Jego wydobycie potrwa kilkanaście dni. Będziemy filmować całą akcję. Następnie czołg pójdzie do profesjonalnej konserwacji. No i zastanowimy się, co zrobić z legendą. Bo dla mnie to święty symbol tego dobrego, co Maczek dla Europy zrobił. Jeśli Sikorski czołg wydobędzie, będzie to pierwszy Vickers znaleziony w Polsce.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama