Z 800 mln zł przeznaczonych przez Unię Europejską na rozwój Polski Wschodniej Rada Ministrów nie przyznała samorządowi Chełma ani złotówki. W mieście wciąż nie dzieje się nic, co pozwala mieć nadzieję na lepsze jutro.
Samorządy pięciu naszych wschodnich województw zabiegały o pieniądze na różnego rodzaju przedsięwzięcia w ramach Programu Operacyjnego Rozwój Polski Wschodniej. Gospodarze Chełma przedłożyli tam wniosek w sprawie modernizacji wiaduktu i Alei Armii Krajowej. Opiewał on na 5,1 mln zł. Rada Ministrów go odrzuciła.
- Słabością tego wniosku, jak i pozostałych zgłoszonych tym razem w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego było to, że nie gwarantowały one lokalnego rozwoju - mówi Józef Górny, wiceprezydent miasta. - Dla rzeszy bezrobotnych nie ma większego znaczenia stan wiaduktu, czy chodników. To nie gwarantuje nowych inwestycji, miejsc pracy, ani zarobków.
Poza wnioskiem o pieniądze na wiadukt chełmscy samorządowcy wystąpili także o pieniądze na budowę zakładu przetwórstwa odpadów komunalnych (ok. 16,3 mln), utworzenie transgranicznego centrum edukacji społeczno-ekonomicznej na bazie niedokończonej części Chełmskiej Biblioteki Publicznej (2,1 mln zł), budowę i renowację kanalizacji sanitarnej z przebudowa oczyszczalni ścieków 14,36 mln zł), rewitalizację Góry Chełmskiej z odbudową murów (3 mln zł) oraz modernizację ulic I Armii WP i Hrubieszowskiej (9,8 mln zł). - Wszystkie te wnioski, odziedziczone po poprzedniej ekipie samorządowej skrupulatnie przejrzymy i w razie potrzeby uzupełnimy - mówi Górny. - Oczywiście pod kątem ich atrakcyjności w oczach tych, którzy będą je zatwierdzać.
Górny zżyma się, że inne samorządy, jak chociażby Jasła, czy Zambrowa w swoich wnioskach nie koncentrowały się na poprawie tego czy innego obiektu, ale zabiegały na przykład o pieniądze na urządzenie terenów pod inwestycje. Z dobrym przyjęciem ze strony arbitrów spotkały się też plany związane z budową obwodnic Hrubieszowa czy Gorajca. Obwodnic pomyślanych w taki sposób, że mają one stanowić katalizator rozwoju gospodarczego na obrzeżach tych ośrodków. Tymczasem Chełm czeka, aż obwodnicę północną wybuduje mu Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. - Naszym zadaniem jest teraz podniesienie gotowości inwestycyjnej - mówi Górny. - Sposobem na to jest pozyskiwanie terenów, opracowywanie gotowych projektów i ciułanie pieniędzy na wkład własny. Bez tego nie mamy co liczyć na unijne wsparcie.
Agata Fisz, prezydent Chełma i jej zastępca chcą zaproponować radnym dwa lata daleko posuniętych oszczędności. Po to, aby się więcej nie wstydzić, że w Depułtyczach Królewskich PWSZ będzie budować Centrum Studiów Inżynierskich w Depułtyczach Królewskich. Ponad 50 mln zł. na ten cel szkoła dostała właśnie z Programu Operacyjnego Rozwój Polski Wschodniej.
Podziel się
Oceń
Zaloguj się aby dodać komentarz.
Komentarze
Aktualnie nie ma żadnych komentarzy. Zaloguj się aby dodać komentarz.
Komentarze