Najwięcej pacjentów, którzy z objawami zatrucia trafiają na oddział toksykologiczny przy al. Kraśnickiej w Lublinie, to ofiary narkotyków, dopalaczy i leków, głównie tych sprzedawanych bez recepty.
Lek na kaszel i dopalacze
– Wśród nastolatków najbardziej popularny jest powszechnie stosowany lek na kaszel. Zaczynają od 10 tabletek, potem dochodzą nawet do kilkudziesięciu – mówi dr n. med. Jarosław Szponar, kierownik Oddziału Toksykologiczno-Kardiologicznego w szpitalu przy al. Kraśnickiej w Lublinie. – Na szczęście ani w ubiegłym, ani w tym roku nie mieliśmy żadnych śmiertelnych przypadków po narkotykach. Zdarzały się natomiast zgony przy zatruciach środkami roślinnymi zażywanymi jako zamienniki narkotyków. To przypadki 18 i 20-latka, którzy wcześniej próbowali wiele różnych środków psychoaktywnych.
Wśród młodych ludzi nadal popularne są dopalacze. Można w nich znaleźć mefedron, kanabinoidy, a także pochodne kokainy, ketaminy i tryptaminy.
– Żeby uniknąć znalezienia się na liście nielegalnych substancji, producenci dopalaczy cały czas zmieniają skład i nazwy swoich specyfików. Laboratoria nie są w stanie oznaczyć nowych substancji w tak krótkim czasie – dodaje dr Szponar.
Zatrucia przypadkowe
Rocznie na oddział trafia też 130-140 osób po zatruciu metanolem, glikolem lub alkoholem etylowym. Średnio około 20 z nich nie udaje się uratować.
– Nie chodzi tylko o tych, co tani alkohol kupują na targach i melinach. Zdarzają się też zatrucia przypadkowe albo związane z próbami samobójczymi – tłumaczy kierownik Oddziału Toksykologiczno-Kardiologicznego. – Często mamy do czynienia z mieszankami alkoholu etylowego z metanolem lub glikolem. Zdarzają się też przypadkowe lub celowe zatrucia po wypiciu płynów do mycia szyb, chłodnic samochodowych czy płynu hamulcowego. Skutki mogą być śmiertelne.
Leczenie
Picie alkoholi niespożywczych może się skończyć ciężkimi uszkodzeniami wielu narządów i tkanek: mózgu, trzustki i wątroby. Metanol powoduje trwałe uszkodzenie wzroku, a nawet ślepotę. Glikol prowadzi m.in. do niewydolności nerek i śpiączki.
– Niektórzy przelewają środki zawierające metanol lub glikol do innych butelek, a później o tym zapominają. Mieliśmy np. przypadek dwóch kobiet, które właśnie w taki sposób zatruły się środkiem ochrony roślin i mężczyzny, który przez pomyłkę, podczas pracy na budowie napił się płynu do utwardzania betonu – opowiada dr Szponar. – Zatrucia alkoholem niespożywczym leczymy m.in. podając alkohol etylowy, żeby wątroba mogła go przetworzyć w pierwszej kolejności. To nam daje czas na usunięcie trucizny z organizmu poprzez dializę.
Czym się truje młodzież, a czym dorośli
Rocznie na oddział toksykologiczny w Lublinie trafia blisko półtora tysiąca pacjentów. Ponad 600 brało substancje psychoaktywne i leki. Reszta piła metanol i glikol
- 30.05.2014 11:16

Reklama












Komentarze