Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Skąpy jak patron

Burmistrz obciął dotację dla niektórych klubów sportowych. Działacze i trenerzy załamują ręce.
Niektórym klubom już kończą się pieniądze, które dostali na działalność na cały rok. - Pieniądze się kończą, a tu trzeba przygotowywać zawodników do sezonu, do zawodów. Skąd mamy brać na to fundusze - narzekają zrozpaczeni trenerzy. I nie rozumieją ostatnich decyzji władz miasta. Kraśnik z jednej strony promuje się jako miasto nastawione na młodzieżowy sport, a z drugiej obcina o 200 tysięcy dotacje na kluby sportowe. - Samorządowcy mało i niechętnie dają na szkolenie młodzieży, ale żeby fotografować się z naszymi zawodnikami, którzy osiągną sukces, to są pierwsi. Burmistrz wtedy zawodników zaprasza, fotografuje się z nimi, robi się medialny szum. To chyba na ten szum wydaje nasze dotacje - oburza się jeden z trenerów, który jak wszyscy nasi rozmówcy proszeni o wypowiedz w tej sprawie, chce zachować anonimowość. Działacze mówią, że takie działanie rozłoży sport młodzieżowy w mieście. - W Kraśniku nie ma możliwość, by pozyskać prywatnego sponsora. Nie trzeba będzie długo czekać i naszych najlepszych zawodników przejmą kluby z Lublina. Już miałem takie oferty - dodaje inny trener. Jednak urzędnicy uważają, że wszystko jest w porządku. - Zakładamy, że w trakcie sezonu sportowego dofinansowanie przyznane klubom i stowarzyszeniom może się zmienić. Może dojść np. do zmian organizacyjnych lub innych, nieprzewidzianych wcześniej, okoliczności. Dlatego zakładamy możliwość dodatkowego wsparcia w ciągu roku. Oczywiście, jeśli będzie ono konieczne i uzasadnione - wyjaśnia Agnieszka Orzeł-Depta, wiceburmistrz Kraśnika. Trenerów i prezesów klubów dodatkowo zirytowało pismo, w którym burmistrz zwraca się o podanie terminów dwóch imprez jakie zorganizują pod patronatem... burmistrza. - Wydaje mi się, że to my organizujemy zawody i jeżeli uznamy za stosowne, to zwracamy się do władz o patronat i dodatkowe środki. Tak to się powinno normalnie odbywać - komentuje prezes jednego z kraśnickich klubów. - Występujemy z taką propozycją, ponieważ (zgodnie z Ustawą o samorządzie gminnym) to burmistrz kieruje bieżącymi sprawami miasta oraz reprezentuje je na zewnątrz. A to dzięki pieniądzom z miasta, kluby działają i mogą organizować wydarzenia sportowe. Ponadto patronat burmistrza podnosi rangę imprezy - wyjaśnia Agnieszka Orzeł-Depta. - Rangę imprezy podnosi jej rozmach i zasięg terytorialny. Jak będziemy mieli pieniądze, to możemy zaprosić kluby z innych miast, regionów. To jest promocja Kraśnika - mówią przedstawiciele klubów.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama

WIDEO

Reklama