Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Skrzyżowanie dla blacharzy

Henryk Romanek, wójt Wysokiego, bezradnie rozkłada ręce. Od kilku lat prosi Zarząd Dróg Wojewódzkich o poprawę skrzyżowania. Bez efektu.
A w miesiącu w tym miejscu co najmniej kilka razy dochodzi do kraksy. Chodzi o skrzyżowanie drogi z Lublina do Biłgoraja, która w Wysokiem przecina się z trasą Krasnystaw - Kraśnik. To skrzyżowanie widać z okien gabinetu wójta. I kilka razy w miesiącu wójt podrywa się z fotela, słysząc pisk opon i zgrzyt blachy. Znów kolejny wypadek... - Pisałem do Zarządu Dróg Wojewódzkich o rozwiązanie tego problemu - mówi Henryk Romanek. - Jedynym wyjściem jest budowa w tym miejscu ronda, a według planów stanie się to nie wcześniej, niż po 2012 r., bo droga Lublin - Biłgoraj wypadła z harmonogramu najpilniejszych inwestycji drogowych. A w Pogotowiu Lotniczym mówią z przekąsem, że tydzień bez Wysokiego, to tydzień stracony. - W 2006 i 2007 r. z tego skrzyżowania przetransportowaliśmy 38 ciężko rannych oraz stwierdziliśmy 5 zgonów na miejscu. Kilka osób umarło w kilka tygodni po wypadku - mówi Piotr Wojtaś, szef szpitala w Bychawie. - To jest trudne skrzyżowanie, o małej widoczności od strony Kraśnika - mówi Tomasz Jachowicz z lubelskiej drogówki. - Kierujący często w ostatniej chwili zauważają, że wjeżdżają na drogę z pierwszeństwem przejazdu. I nie zdążą zahamować. Rozwiązaniem jest budowa kosztownego ronda. To jednak nie nastąpi zbyt szybko. Do tego czasu zarządca drogi powinien ustawić na drodze duże, dobrze widoczne tablice ostrzegające kierowców o skrzyżowaniu i utracie pierwszeństwa. Zapytaliśmy Zarząd Dróg Wojewódzkich, co zamierzają z tym skrzyżowaniem zrobić. - W tym roku opracowywana jest dokumentacja przebudowy drogi od Piotrkowa do Wysokiego. Istniejące skrzyżowanie będzie przebudowane na rondo, co powinno podnieść bezpieczeństwo. Termin realizacji będzie zależny od zaakceptowania planów inwestycyjnych i przyznania środków finansowych przez Sejmik Województwa Lubelskiego - mówi Grzegorz Dobosz, z-ca dyrektora w Zarządzie Dróg Wojewódzkich w Lublinie.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama