To jest tragedia, droga powinna być już dawno wyremontowana, bo w tym momencie nie można z niej korzystać. Każdy deszcz powoduje osuwanie się skarpy i na drodze tworzy się błotnista maź, po której nie da się przejechać. Zdarza się też, że na drodze leżą konary drzew. Do tego dziurawa nawierzchnia - opowiada Roman Suszek, kazimierski radny i mieszkaniec Zbędowic.
- A musimy tamtędy jeździć, bo to jedyny utwardzony dojazd do naszych posesji. Prędkość z jaką się poruszamy to niecałe 20 km/h, przecież to skandal. Niezbędne jest przede wszystkim profesjonalne odwodnienie. Czekamy już dwa lata na rozwiązanie tej sytuacji i ciągle bez rezultatów. Oczyszczanie drogi nic nie pomaga, bo to działa tylko przez chwilę, aż do następnego deszczu.
- Nie możemy liczyć nawet na doraźne remonty nawierzchni. Przez tyle czasu nic nie zostało zrobione, żeby ułatwić nam życie - podkreśla Marcin Lewtak, mieszkaniec Zbędowic.Urzędnicy szacują, że koszt remontu drogi wyniesie ok. 2 mln zł, a to dla gminy zbyt duży wydatek. - Nie jesteśmy w stanie sami sprostać takiemu zadaniu. Wystosowaliśmy więc pismo do wojewody lubelskiego o przekazanie na ten remont środków z funduszu usuwania klęsk żywiołowych - informuje Marzanna Cendrowska, zastępca burmistrza Kazimierza Dolnego. - Wymogiem wspomnianej dotacji jest jednak przekroczenie 5 proc. strat w stosunku do budżetu całej gminy, czego do tej nie osiągnęliśmy. Wyliczenia wykazały jedynie 2 proc. Po ostatnich ulewach i osuwiskach wąwozu ponownie przyjedzie komisja z Urzędu Wojewódzkiego i oceni straty. Mam nadzieję, że tym razem przekroczymy wymagany poziom.
Dodaje, że uzyskane pieniądze zostaną natychmiast wykorzystane na generalny remont drogi. - W planach jest remont nawierzchni oraz system odprowadzania wody, bo spory problem mamy z wybijającymi źródłami z bocznych wąwozów - tłumaczy Cendrowska. - Po ostatnich ulewach zleciliśmy oczyszczenie koryta, które częściowo odprowadza wodę, a także usunęliśmy drzewo, które po osunięciu się skarpy wisiało nad drogą.
Reklama
Zbędowice. Błoto zalewa jedyną drogę. Remont będzie, jak straty będą większe
Mieszkańcy Zbędowic już od ponad dwóch lat czekają na remont drogi. Po każdym deszczu osuwająca się ze skarp gleba pokrywa jedyny utwardzony dojazd do domów. Gmina obiecuje remont, ale po przyznaniu środków z Urzędu Wojewódzkiego.
- 10.07.2014 14:15

Reklama












Komentarze