Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Zimowe latanie

Dziś do Świdnika przylecą sportowi piloci z całej Polski. To zasługa instruktora pilota Krzysztofa Janusza.
Jest on głównym organizatorem rozpoczynających się oficjalnie w czwartek 42 Zimowych Zawodów Samolotowych. Na jego zaproszenie odpowiedziało 20 załóg, m.in. z Gliwic, Warszawy, Częstochowy, Zamościa. - Organizujemy zawody na przemian z kolegami z Lublina - mówi Janusz. - Nieraz bywało trudno. Dwa lata temu mieliśmy metr śniegu i tunele zamiast pasów startowych. Wcześniej mrozy, że ręce przymarzały do śmigła. Albo lodowate opady, uniemożliwiające rozegranie konkurencji. Na tych zawodach lata się często przy niesprzyjającej aurze, zawsze w nieznanym terenie. To specyficzna rywalizacja, utrudniana licznymi zdjęciami i znakami do odnalezienia. W tym roku po raz pierwszy na starcie staną dwie grupy pilotów: zawodowcy z uprawnieniami do lotów w trudnych warunkach i amatorzy, którzy będą dopuszczeni do latania tylko przy sprzyjającej aurze. Bez względu na pogodę samoloty będą startowały i lądowały na kołach. Tylko wilgi, których w aeroklubach jest już niewiele, były przystosowane do przypinania nart. Teraz leciwe wilgi i jaki zastępują cessny, extrimy i inne lekkie i nowoczesne awionetki. (zof) od kilkunastu lat jest dyrektorem Aeroklubu Świdnik. To nie tylko menedżer, ale i czynny pilot. Ma na swoim koncie ponad 4 tys. godzin w powietrzu, w tym 1,5 tys. godzin na szybowcach. Wielokrotnie startował w zawodach i bywał wśród najlepszych. Uczy latania na szybowcach i samolotach. Przez kilkanaście lat pracy w klubie zaraził pasją latania dziesiątki adeptów lotnictwa. Wspierają go w tym żona Elżbieta i 1,5-roczna córka Julka

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama

WIDEO

Reklama