Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Inspektorzy kontrolowali busy (wideo)

Dwa z trzech skontrolowanych dziś rano podmiejskich busów musiało zjechać z trasy. Z jednego ciekł olej, drugi miał nieważny dowód.
- Wyprzedzają na trzeciego, na ciągłej, nie przestrzegają ograniczeń prędkości. - mówi Adam Wójcik z Końskowoli, który korzysta z podmiejskich busów. - Boję się nimi jeździć, ale nie ma alternatywy - dodaje Anna Wolska z Lublina. Wspólnie z inspektorami transportu drogowego wybraliśmy się dziś na kontrolę. Cel: busy jeżdżące na trasie Lublin -Biłgoraj. - Najpierw namierzamy bus, przyglądamy się ilu ludzi przewozi, jak jedzie, czy zatrzymuje się na przystankach? Kontroli dokonamy na przystanku końcowym, przy dworcu PKP, aby nie komplikować życia podróżnym - mówi inspektor Sławomir Sałyga. O godz. 6.25 rano w oko inspektorów wpada \"żółtek” z LKK. Po kontroli 11-letni pojazd musi wraca na bazę. - Z samochodu wycieka olej, więc zatrzymaliśmy dowód rejestracyjny. Kierowca wiózł o jednego pasażera za dużo. Dostał 100-złotowy mandat - informuje inspektor Adam Gorgol. - Ludziom trudno odmówić. Przeważnie liczymy, ale czasami pasażerowie są natrętni. A to, że się auto się psuje, to normalne - tłumaczy kierowca, który nie chce ujawnić swoich personaliów. - Szef da mi burę - tłumaczy się. Kolejny bus. Tym razem z prywatnej linii Grzegorza Borkowskiego, obsługujące trasę Lublin - Zakrzówek. Wszystko w porządku poza jednym szczegółem. Termin badań technicznych minął w grudniu 2007 roku. - Z taką sytuacją spotykam się pierwszy raz. Mandat 50 złotych i zatrzymany dowód rejestracyjny. Kierowca nie może wozić ludzi, aż do chwili badania technicznego. W razie wypadku pasażerowie nie otrzymaliby od ubezpieczyciela ani złotówki odszkodowania - mówi inspektor Gorgol. - Wsiada się i nie patrzy w dowód - tłumaczy się Mariusz Woźny, kierowca busa. Są też i dobre kontrole. Do autobusu firmy Danmax, obsługującego trasę Lublin - Biłgoraj, inspektorzy nie mieli żadnego zarzutu. - Czas pracy kierowcy, stan techniczny bez zarzutu. Im bardziej dochodowa trasa, tym lepszy sprzęt - kwituje inspektor Sałyga.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama