Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Mieszkańcy proszą prezydenta o chodnik

Chełmianie mieszkający wzdłuż ul. Hrubieszowskiej, od lasu Borek do rogatek miasta, boją się o własne życie.
Urszula Huk przestała już liczyć do ilu wypadków doszło w jej najbliższym sąsiedztwie. Zaledwie przed miesiącem pod kołami samochodu zginął 86-letni mężczyzna. Został potrącony, kiedy wracał z działki w Józefinie. - Hrubieszowska z roku na rok staje się coraz bardziej ruchliwą ulicą - mówi pani Urszula. - Szczególnie od czasu kiedy zaczęły tędy kursować TIR-y jadące bądź wracające z granicznego przejścia w Zosinie. Drogowcy, ani gospodarze miasta nie chcą jednak tego zauważyć. Huk skarży się, że chociaż mieszka w mieście, to czuje się od niego odcięta. Boi się jeździć rowerem na zakupy, bo jak twierdzi TIR-y zmiatają rowerzystów z drogi. Miejskie autobusy zatrzymują się na przystanku obok jej domu raz na dwie godziny. A w porze, kiedy podróżują nimi uczniowie, wręcz nie sposób się do nich wcisnąć. Huk w swoich narzekaniach nie jest odosobniona. Mieszkająca obok Janina Janiuk obeszła sąsiadów i zebrała podpisy pod listem do prezydent Chełma z prośbą o urządzenie wzdłuż drogi ścieżki dla pieszych oraz wyznaczenie oznakowanego przejścia. \"Występują przypadki potrącenia przez pojazdy mechaniczne zarówno ludzi, jak zwierząt, nierzadko ze skutkiem śmiertelnym” - napisała w piśmie adresowanym do Agaty Fisz. - Miasto się rozrasta również w kierunku hrubieszowskim - mówi Janiuk. - Wokół nas przybywa domów, ale jak dotąd nie towarzyszą temu żadne inwestycje komunalne. A przecież płacimy takie same podatki jak wszyscy pozostali mieszkańcy miasta. Zainteresowani oczekują również, że w ich rejonie częściej będą się zatrzymywać policyjne patrole drogówki. Z ich codziennych obserwacji wynika, że jadący w kierunku Chełma kierowcy po minięciu tablicy z nazwą miasta wcale nie zdejmują nogi z gazu. Wrażenia nie robią na nich nawet przydrożne krzyże, znaczące miejsca tragicznych zdarzeń drogowych. - Podzielam opinie mieszkańców na temat zagrożeń, jakie niesie sąsiedztwo z ruchliwą ulicą - mówi Henryk Gołębiowski, dyrektor Wydziału Infrastruktury UM. - Dlatego planujemy tam urządzenie ścieżki rowerowej wraz z bezpiecznym chodnikiem. Rozmawiamy także z gospodarzami gmin Chełm, Kamień i Białopole, aby wydłużyć tę ścieżkę również na ich teren. Już niedługo będę w stanie złożyć w tej sprawie konkretne propozycje - obiecuje dyrektor.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama