Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Wojewódzki Urząd Pracy

W Dorohusku chcą powalczyć o IV ligę. Z doświadczonym trenerem

Trener Cybulski swoją przyszłość w Granicy wiązał z wynikiem wyborów na prezesa klubu. Rozstrzygnięcie walnego sprawozdawczo-wyborczego okazało się po myśli szkoleniowa.
Na kolejną kadencję wybrany został Dariusz Kamola. Tym samym popularny "Cyba” zdecydował, że zostaje na trenerskiej ławce drużyny z przygranicznej miejscowości. – Z przerwami będzie to już mój 15 sezon w tym klubie – mówi trener Cybulski.

Kilka ostatnich, może spokojnie zaliczyć do udanych. W minionym zajął trzecie miejsce, za plecami mistrza chełmskiej klasy okręgowej Włodawianki i Startu Krasnystaw.

Rok temu jego Granica przegrała zwycięstwo z Hetmanem Żółkiewka. Dwa lata temu klub z Dorohuska znowu stanął na podium, tym razem na najniższym jego stopniu. – Zawsze brakowało nam niewiele – ubolewa szkoleniowiec.

– Jedno, dwa zwycięstwa więcej i to my bylibyśmy w roli mistrzów. Tegoroczną wiosnę mieliśmy rewelacyjną, wygraliśmy dziewięć z 13 spotkań. Gdybyśmy znacznie lepiej prezentowali się jesienią i nie mieli zbyt wielkiej straty, koniec byłby zupełnie inny.

Nie udało się awansować w sezonie 2013/2014, czy sztuka ta powiedzie się w rozpoczynających się w sierpniu nowych rozgrywkach? – Będziemy walczyć, choć zdajemy sobie sprawę, że nie będziemy mieli łatwo. O takim samym celu myśli na poważnie jeszcze kilka drużyn. Jest przecież spadkowicz z IV ligi Sparta Rejowiec Fabryczny, Start Krasnystaw, czy Kłos Chełm – wymienia popularny "Cyba”.

Właśnie do Kłosa zdecydowali się odejść dwaj kluczowi piłkarze Granicy Kazimierz Bala i Łukasz Drzewicki.

– Będzie to spore osłabienie naszego ataku – przekonuje opiekun Granicy. – Ten duet był bardzo bramkostrzelny.

Jakby tego było mało, w drugiej linii zabraknie doświadczonego Krzysztofa Ruszkiewicza. 40-letni piłkarz zapowiedział zakończenie kariery. Miejscowi kibice mają jeszcze nadzieję, że ich ulubiony zawodnik zmieni zdanie.

– To moja ostateczna decyzja – twierdzi Ruszkiewicz. – Po prostu, zaczyna brakować mi czasu na granie w piłkę.

Z jakim składem trzecia ekipa minionych rozgrywek przystąpi do walki o awans? – Chcemy pozyskać zdolnych zawodników z UKS Niedźwiadka Chełm. Jednym z nich jest 19-letni napastnik Mateusz Garbacz. Rozmawiamy również z obrońcą Chełmianki Wojciechem Wójcikiem. Jego przyjście do nas jest praktycznie przesądzone – zapewnia.

Duże nadzieje doświadczony szkoleniowiec wiąże z powrotem pomocnika Andrzeja Olendra. – Obiecał, że po przyjeździe z zagranicy dołączy do zespołu – cieszy się "Cyba”.

Już w ten weekend Granica rozegra pierwszy mecz kontrolny, z Włodawianką. – W okresie przygotowawczym zmierzymy się jeszcze z Victorią Żmudź, Unią Rejowiec i Unią Hrubieszów – wylicza trener.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama
Reklama