Lubelscy ekolodzy zachwycili się posesją pary chełmskich nauczycieli.
Jacek Barczyński
03.09.2008 20:11
W Gotówce koło Chełma na prywatnej posesji powstał \"Ogród brata Franciszka”.
Ma służyć ochronie fragmentu ekosystemu Polesia. Inicjatywa należała do Ruchu Ekologicznego św. Franciszka (REFA).
Ogród mieści się w granicach posesji Lilianny i Dariusza Kosteckich. Oboje pracują w I Liceum Ogólnokształcącym w Chełmie. Biolog i polonista od lat są zagorzałymi miłośnikami przyrody. W Gotówce utrzymują letni dom już od lat. Zadbali też o to, aby jego otoczenie pozostawało w jak najbardziej naturalnym stanie.
- Nasz ogród pobłogosławił franciszkanin ojciec Zbigniew Świerczek - mówi Kostecki. - Uczestnikami uroczystości byli też członkowie Kręgu REFA z Lublina.
O przyrodniczych osobliwościach posesji Kosteckich działacze REFA dowiedzieli się od jego dzieci i uczniów, którzy uczestniczyli w organizowanych przez nich letnich obozach. Miejsce to ich zauroczyło. Jego przyrodnicze walory potwierdzili też biolodzy z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Osobliwością jest i to, że tak dziewiczy zakątek, odwiedzany przez dziki, sarny, czy jelenie, zachował się zaledwie o rzut kamieniem od Chełma.
Pomysł tworzenia \"ogrodów brata Franciszka” REFA wcieliła w życie 29 listopada 2006 roku, w rocznicę ogłoszenia św. Franciszka z Asyżu patronem ekologów. Koordynatorem projektu jest Krzysztof Wojciechowski, a ekspertami botanicy, przyrodnicy, inżynierowie ochrony środowiska z kilku uczelni wyższych w Polsce.
Ojciec Świerczek pytany, czym są \"Ogrody brata Franciszka” ucieka się do słów patrona, według którego to \"nieuprawne obrzeża, na których w swoich porach zieleń ziół i piękno kwiatów głoszą Ojca wszystkich pięknych rzeczy”. A mówiąc wprost, to na przykład fragmenty lasów, stare parki bądź skupiska drzew, miedze, płaty muraw różnego typu, oczka wodne, starorzecza, stawy, torfowiska i podmokłości, różnego rodzaju ciekawe i cenne formy geologiczne, ostańce czy wąwozy.
Wyznaczenie \"Ogrodu brata Franciszka” nie pociąga za sobą skutków prawnych. Jego utrzymanie zależy jedynie od dobrej woli gospodarzy. Kosteccy, którzy w Gotówce prowadzą dom otwarty dla przyjaciół i uczniów, udowodnili, że potrafią się na to zdobyć.
Podziel się
Oceń
Zaloguj się aby dodać komentarz.
Komentarze
Aktualnie nie ma żadnych komentarzy. Zaloguj się aby dodać komentarz.
Komentarze