Lubelskie. Właściciel hotelu przyjął uchodźców. Wylicza, ile kosztuje taka pomoc
Jeszcze ani razu nie żałowałem, że przyjąłem uchodźców do swojego hotelu, choć to była spontaniczna decyzja. Podjąłem ją w ciągu 10 minut. Uznałem, że miesiąc, dwa czy nawet trzy jestem w stanie dać schronienie Ukraińcom. Oprócz jednej rodziny, która wyjechała, ci sami ludzie są u mnie niemal od początku wojny. Pięć mam i dzieciaki. W sumie piętnaście osób – mówi Piotr Głazowski z Opola Lubelskiego.
23.03.2022 11:12