Muzyka w rodzinie od pokoleń, a łączy ich jazz. "Nie wszystkie piosenki są o miłości"
Ojciec był muzykiem wiejskim, weselnym. Wówczas się grało na weselach normalną muzykę, były duże zespoły. Jak mój ojciec gdzieś przyjeżdżał grać, to mówiono, że „Miśki” przyjechały (śmiech). Teraz na nas też tak mówią – rozmowa z Henrykiem Miśkiewiczem, polskim jazzmanem, saksofonistą i klarnecistą, który wystąpi w niedzielę na festiwalu Dźwięki Słów w Lublinie.
11.06.2022 21:36