Gdyby widział, to by się zatrzymał. Ale pojechał dalej. W strasznym wypadku zginęły cztery osoby
Odczytywanie aktu oskarżenia, gdy prokurator przez pięć minut opisywał obrażenia ofiar, brzmiało jak wykład z patomorfologii dla studentów na kierunku medycyna sądowa. Mirosław W. słuchał tego z kamienną twarzą. Na koniec stwierdził: – Do postawionego mi zarzutu się nie przyznaję.
27.07.2022 15:43