Dziewczyna o perłowej skórze
Pociąg właśnie ruszał. Siedziałyśmy w przedziale same, naprzeciwko siebie, przy oknie. Uśmiechnęła się do mnie, a ja zatrzymałam dłużej wzrok na jej twarzy. Miała skórę białą jak perła, niemal przezroczystą, o niespotykanym blasku. Była w niej szlachetność, która nigdy się nie starzeje. Mogła mieć równie dobrze dwadzieścia, jak i czterdzieści lat.
19.07.2025 19:29