3 / 12
Paweł Miesiąc
Gdyby podliczyć wszystkie mijanki, jakie w tym sezonie widzieli kibice przy Al. Zygmuntowskich, to jego nazwisko pojawiałoby się w takim zestawieniu najczęściej. Szczególnie udaną miał końcówkę sezonu. Kiedy trafił ze sprzętem, obok walki na dystansie imponował atomowymi wręcz startami. Przed barażami ze Stalą Rzeszów, której jest wychowankiem zapowiadał, że nie będzie sentymentów. Słowa dotrzymał i wiele wskazuje na to, że w przyszłym sezonie będzie dalej występował w barwach Motoru w Nice PLŻ.
Reklama
