Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Wojewódzki Urząd Pracy

CBA wejdzie do szpitala w Puławach. SPZOZ stracił 1,2 mln zł

Najwyższa Izba Kontroli kończy prześwietlanie SPZOZ w Puławach. Wykryto znaczące nieprawidłowości odnośnie umowy, w wyniku której SPZOZ stracił około 1,2 mln zł. Sprawie teraz przyjrzy się też CBA.
CBA wejdzie do szpitala w Puławach. SPZOZ stracił 1,2 mln zł
Nie ma jeszcze oficjalnego raportu z kontroli przeprowadzanej od kwietnia w puławskim Samodzielnym Publicznym Zakładzie Opieki Zdrowotnej. Wiadomo już jednak, że potwierdziły się podejrzenia o duże nieprawidłowości w jednej z zawartych przez placówkę umów. - Mamy wstępne wyniki tejże kontroli. Na istotne podkreślenie zasługuje fakt stwierdzenia nieprawidłowości przez NIK, dotyczących umowy zawartej pomiędzy SPZOZ, a Ośrodkiem Kardiologii Inwazyjnej Ikardia w Nałęczowie - mówi dyrektor szpitala Jolanta Herda.

Niekorzystna umowa, w wyniku której SPZOZ stracił około 1,2 mln zł, została zawarta ponad trzy lata temu. Dlaczego zatem o sprawie zrobiło się głośno dopiero teraz, przy okazji kontroli NIK? - My, jako dyrekcja SPZOZ, wielokrotnie zwracaliśmy na to uwagę na różnych spotkaniach, m.in. na sesjach Rady Powiatu Puławskiego. Wyraźnie mówiliśmy, że w dniu 17 stycznia 2011 roku, czyli na dziewięć dni przed objęciem przeze mnie stanowiska dyrektora, został zawarty niekorzystny aneks dla SPZOZ. Nikt nie reagował na nasze słowa - wyjaśnia dyrektor.Władze szpitala w Puławach liczą teraz na odzyskanie utraconych pieniędzy. - Jesteśmy na etapie rozmów z Ikardia. Za wcześnie jeszcze, by o tym mówić, tym bardziej, że kontrola jeszcze trwa. Nie mamy oficjalnego protokołu, stąd też ostrożnie posługiwałabym się tymi danymi liczbowymi. Niemniej jednak mam nadzieję, że te środki, które niesłusznie zostały przekazane Ikardii będą rozliczone z SPZOZ, oczywiście na naszą korzyść - tłumaczy Jolanta Herda.

O sprawie nieprawidłowości w puławskim SPZOZ powiadomione zostanie też Centralne Biuro Antykorupcyjne. - Ja, jako kierownik jednostki publicznej, która wydaje środki publiczne, jestem zobowiązana i czuję też taką odpowiedzialność, by w przypadku wykrycia takich nieprawidłowości złożyć doniesienie do CBA w imieniu całej dyrekcji. Dla dobra jednostki - kończy Jolanta Herda.

Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama
Reklama