Reklama
Tworzą urządzenie wykrywające Alzheimera
Nad przenośnym urządzeniem do wykrywania choroby Alzheimera pracują wspólnie naukowcy z Uniwersytetu Medycznego w Lublinie i badacze z California Institute of Technology - informuje \"Gazeta Wyborcza Lublin”. Będzie to pierwsze na świecie tego typu urządzenie.
- 13.02.2009 07:36
W Polsce na chorobę Alzheimera cierpi 200 tys. osób. W USA - jak podaje Gazeta - 5 milionów. Choroba jest wciąż nieuleczalna. Lekarze potrafią jedynie złagodzić objawy schorzenia podając leki, które spowalniają jej rozwój.
Obecnie chorobę wykrywa się na podstawie badania z użyciem metody rezonansu magnetycznego lub analizy próbki pobranej z mózgu pacjenta, oczywiście także w oparciu o objawy pacjenta.
Naukowcy pracujący nad nowym urządzeniem sądzą, że Alzheimera można wykryć za pomocą innych metod i to znacznie szybciej niż do tej pory.
W kilkunastoosobowym zespole badawczym jest prof. Tomasz Trojanowski, uznany neurochirurg z Uniwersytetu Medycznego w Lublinie, kierownik Katedry i Kliniki Neurochirurgii i Neurochirurgii Dziecięcej UM w Lublinie oraz przewodniczący Komitetu Nauk Neurologicznych PAN.
Naukowcy pracują nad niewielkim przenośnym urządzeniem diagnostycznym, które podobnie jak glukometr jest w stanie zmierzyć poziom cukru we krwi, będzie też w stanie określić odmianę choroby Alzheimera i stopień jej zaawansowania. Wskaże również czy pacjentowi zostały trafnie przypisane dane lekarstwa.
Zastosowana przez naukowców metoda polega na wykorzystaniu znaczników biomedycznych. Są to substancje występujące tylko w określonym typie choroby. Typ znaczników choroby Alzheimera nie został jeszcze odkryty. Chcą tego dokonać naukowcy. Urządzanie, nad którym pracują badacze miałoby dokonywać analizy na podstawie próbki pobranej z naskórka pacjenta lub jego śliny.
Szczegółami konstrukcyjnymi urządzenia zajmują się Amerykanie.
Źródło: \"Gazeta Wyborcza Lublin\".
Reklama













Komentarze