Policjanci łamią przepisy
Samochody blokują ulicę Okopową, a Straż Miejska nie reaguje na wykroczenia. Lubelskich funkcjonariuszy gani Komenda Główna: Policja powinna świecić przykładem - donosi \"Polska Kurier Lubelski\".
- 26.02.2009 08:14
Przed siedzibą Prokuratury Okręgowej i I Komisariatu Policji przy ul. Okopowej na pasie ruchu do skrętu w prawo w ulicę Narutowicza, stoją zaparkowane auta. Wśród nich oznakowane radiowozy i cywilne samochody policji.
Dziennikarze \"Kuriera\" przez kilka dni obserwowali jezdnię przed siedzibą prokuratury i policji. Auta parkowały tam codzienne. Jedne stały kilka, inne kilkadziesiąt minut. W efekcie często na ul. Okopowej tworzyły się korki. Niektóre z samochodów cywilnych również należały do policjantów.
- Zaparkowane na ulicy auta zapewne dowożą osoby zatrzymane. Policjanci wykonują w tym czasie czynności służbowe - tłumaczy \"Kurierowi\" kom. Jacek Deptuś z KWP w Lublinie. - Nic nie poradzimy na to, że tutaj nie ma więcej miejsc do parkowania. Przecież policjanci nie będą zatrzymywali się na prywatnym parkingu, który znajduje się po drugiej stronie i szli z zatrzymanym przez ulicę. Nie pozwalają na to względy bezpieczeństwa .
Dlaczego Straż Miejska nie reaguje na łamanie przepisów? - Z naszych ustaleń wynika, że te pojazdy parkują tam ze względu na bardzo ważne czynności związane z bezpieczeństwem - stwierdził w rozmowie z \"Kurierem\" Robert Gogola ze Straży Miejskiej w Lublinie.
Komenda Główna Policji uważa, że radiowozy nie powinny parkować na pasie jezdni. Nie mogą one stwarzać zagrożenia w ruchu. Poza tym policja powinna świecić przykładem.
Problem na ul. Okopowej trwa już od kilku lat. Straż Miejska, policja i prokuratura próbowały go rozwiązać. Jak się okazuje nieskutecznie.
Reklama













Komentarze