Od sześciu miesięcy do ośmiu lat więzienia grozi sprawcy sobotniego wypadku w Tarzymiechach (pow. krasnostawski). Zginęły w nim trzy osoby, w tym 6-letnia dziewczynka. Kolejnych pięć osób wciąż przebywa w szpitalu.
(bar)
10.03.2009 16:44
Przypominamy, że w wypadku uczestniczyły trzy samochody. Jadący w kierunku Krasnegostawu kierowca volkswagena passata w trakcie wymijania hundaya czołowo zderzył się z fiatem brava. Z taką siłą, że wyrzucone w górę jego auto spadło na hundaya.
Taki przebieg wypadku wstępnie potwierdził biegły z zakresu ruchu drogowego. Zwrócił uwagę, że 69-letni kierowca passata Stanisław O. przystąpił do manewru, bagatelizując zakaz wyprzedzania i podwójną, ciągłą linię. W wypadku zginęła jego żona.
- Do tej pory nie udało nam się przesłuchać kierowcy fiata - mówi Ewa Łoza, pełniąca obowiązki prokuratora rejonowego w Zamościu. - Zdaniem lekarzy jego stan zdrowia na to jeszcze nie pozwala. Należy uszanować i to, że w wypadku stracił żonę i córeczkę. Ponadto jeszcze raz musimy przesłuchać rannych podróżnych z hundaya.
Zamojska prokuratura czeka na ostateczną opinię biegłego. Tymczasem szczegółowe badania miejsca wypadku zakłóciło nagłe załamanie się pogody. Swoje znaczenie będą miały również wyniki zarządzonej przez prokuratora sekcji zwłok.
Podziel się
Oceń
Zaloguj się aby dodać komentarz.
Komentarze
Aktualnie nie ma żadnych komentarzy. Zaloguj się aby dodać komentarz.
Komentarze