Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

KLASA OKRĘGOWA Wznowienie rozgrywek cz. II

Dla zespołów z lubelskiej klasy okręgowej rozpoczęła się runda wiosenna. Swoje spotkania wygrały Piaskovia Piaski, MKS Ryki i LKS Wierzchowiska.
Nie ma ludzi niezastąpionych - te słowa idealnie pasują do wydarzeń mających miejsce w meczu Piaskovii Piaski z Hetmanem Gołąb. Gospodarze, którzy wiosną będą musieli sobie radzić bez Mirosława Dobrowolskiego, pokazali, że w ich szeregach jest kilku innych wartościowych snajperów zdolnych rozstrzygnąć w pojedynkę losy spotkania. Początek meczu nie wskazywał jednak na łatwe zwycięstwo drużynie z Piask. Obustronne badanie sił lepiej wyszło przyjezdnym, którzy w 10 min zdobyli bramkę po strzale Jarosława Gowina. Ta sytuacja pobudziła podopiecznych Grzegorza Osajkowskiego, którzy rzucili się do frontalnego ataku. Na efekty nie trzeba było długo czekać. W 21 min straty odrobił Adrian Duda, a sześć minut później ten sam zawodnik wyprowadził swoich kolegów na prowadzenie. W 32 min pięknym strzałem z rzutu wolnego na 3:1 podwyższył Michał Szklarz. W drugiej połowie gospodarze kontrolowali przebieg spotkania. W środku pola królował wszędobylski Duda, który w zarodku rozbijał akcję rywali. - W przerwie mówiłem chłopakom, żeby nie rozluźnili się. Zagrali naprawdę dobre zawody i należą im się słowa pochwały - tłumaczy Grzegorz Osajkowski. - Graliśmy bardzo mizernie. Myślałem, że formę ze sparingów przeniesiemy na ligę, ale niestety nie udało się to nam. Szkoda, że nie mogłem skorzystać z Pawła Komorka, który jest ostoją naszej defensywy - stwierdził Robert Makarewicz, opiekun gołębian. - Mamy inne cele niż Hetman. Na boisku było widać różnicę między nami, ale nie wydaje mi się, żeby rywale nie byli bez szans w walce o zachowanie ligowego bytu - pociesza przeciwników szkoleniowiec gospodarzy. - Martwi mnie to, że po stracie pierwszej bramki nie potrafiliśmy sobie już stworzyć dogodnej sytuacji do zdobycia gola - dodał opiekun gości. Wczorajszy triumf pozwolił piaszczanom zrównać się punktami z Cisami Nałęczów i Wieniawą Speed - Car Lublin. Oba zespoły miały się spotkać ze sobą w sobotę, ale na rozegranie meczu nie pozwolił stan nałęczowskiej murawy. - Tabela już bardzo mocno spłaszczyła się. Zostało czternaście kolejek do końca, ten kto popełni najmniej błędów, awansuje do czwartej ligi. Po cichu liczę, że może będziemy to my - zapowiada Osajkowski. Piaskovia Piaski - Hetman Gołąb 3:1 (3:1) Bramki: Duda (21, 27), M. Szklarz (32) - Jarosław Gowin (10). Piaskovia: Wójcik - Niedzielski, Kochalski, Olender, Czarnecki, Pasierbik (85 Futa), Duda, M. Szklarz, T. Szklarz, Korona (77 Nowak), Skorek (70 Ł. Sawicki). Hetman: Bicki - Rożek, P. Warda (78 Domino), Kozak (46 Capała), Bancerz, Gieras (70 Kusal), Wiśniosz, Frączek, Dziosa, P. Ziomka (46 Kawka), Jarosław Gowin. Żółte kartki: Olender, Czarnecki - Frączek, Wiśniosz, Bicki. Sędziował: Paterek. Widzów: 250. Skuteczność ze stałych fragmentów gry w zgodnej opinii obu trenerów zadecydowała o wyniku spotkania pomiędzy MKS Ryki i Sygnałem Lublin. Gospodarze w przerwie przeszli niesamowitą metamorfozę i strzelili w ciągu drugich 45 minut rywalom sześć bramek. Po meczu w najlepszym humorze był Mariusz Majek, który w niedzielne popołudnie dwukrotnie umieścił piłkę w siatce gości. MKS Ryki - Sygnał Lublin 7:2 (1:2) Bramki: Majek (19, 75), Maj (58), Kłak (60), Kozdrój (65 z karnego), Szymański (73) - Pyda (11), Pogorzelski (30). Ryki: Szlendak - Prządka, Kozdrój, Maj, Leonarcik, Majek (88 Klewek), Gransztof, Szymański (80 Miłosz), Kępka (75 Madej), Krogulec, Kłak. Sygnał: Gwardyński - Lemieszek, Paszczuk, Brzozowski, Świątkowski, Grajewski, Grzegorczyk, Kołodziej (65 Drzymała), Pogorzelski, Pyda, Grabias. Żółte kartki: Kępka - Świątkowski. Czerwona kartka: Świątkowski (65 za dwie żółte) Sędziował: Mierzejewski. Widzów: 200. Bardzo dobre otwarcie rundy rewanżowej zanotowali piłkarze LKS Wierzchowiska, którzy w niedzielę w Ostrowie Lubelskim rozgromili 4:1 miejscowy Tajfun. - Mikrocykl, który przygotowałem moim podopiecznym przyniósł pożądany skutek - ocenił na gorąco Zbigniew Wójcik, opiekun gości. - Rywale to bardzo wybiegana drużyna. Niestety nie byliśmy w stanie się im skutecznie przeciwstawić - tłumaczy Jacek Oleszczuk, trener Tajfuna. Siedemnastą bramkę w sezonie zdobył Grzegorz Skorupa, który pięknym strzałem w okienko pokonał Michała Urbańskiego. Tajfun Ostrów Lubelski - LKS Wierzchowiska 1:4 (0:2) Bramki: Skorupa (76) - Madura (30 z karnego, 65), Iwanek (41), Adamczyk (55 samobójcza). Tajfun: Marciniak - Onyszko, M. Walkiewicz, Adamczyk, Sanderski, Krawczyk, Matczuk, Dzięcioł, Olejniczak, Skorupa, Czerniak (70 Kapitan). Wierzchowiska: Urbański - Stępnicki, Krzak, Dryja, Wronka (75 Śmigasiewicz), Witkowski (60 Sierpień), Nastulak, Derkacz (60 Rodak), Kamiński (65 Dybała), Madura, Iwanek. Żółte kartki: Nastulak, Dryja, Derkacz. Czerwona kartka: Sierpień (75 za niesportowe zachowanie). Sędziował: Kuśmierczyk. Widzów: 100.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama