Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Motor na piątkę, remis Lublinianki w Świdniku

Motor Lublin kontynuuje świetną passę. Tym razem drużyna Mariusza Sawy rozbiła Stal Kraśnik 5:1
Po słabym początku rozgrywek kibice "żółto-biało-niebieskich” mieli poważne wątpliwości, czy ich pupile w tym sezonie będą w stanie powalczyć o czołowe lokaty.

Po wygranej z Wólczanką Wólka Pełkińska lublinianie idą jednak jak burza. Sobotni triumf był już czwartym meczem z kolei, w którym Motor zgarnął całą pulę.

Gospodarze mieli jednak ułatwione zadanie, bo kraśniczanie na razie nie przypominają zespołu z poprzednich rozgrywek. – Czekamy, kiedy w końcu będziemy mogli zagrać w optymalnym składzie – mówił przed pierwszym gwizdkiem trener Dariusz Matysiak.

W Lublinie nie mógł on skorzystać z szefa obrony Damiana Pietronia, a z powodu choroby zawody na ławce rozpoczął Filip Drozd. Na domiar złego kontuzji podczas pierwszej połowy doznał jeszcze Mateusz Kłyk.

Piłkarze trenera Sawy wykorzystali kłopoty rywala i już po kwadransie prowadzili 2:0. Autorem obu goli był Mateusz Majewski, który wreszcie wykazał się świetną skutecznością. Idealnie wychodził do prostopadłych podań kolegów i później dobrze zachowywał się w pojedynkach z Marcinem Matysiakiem.

Do końca pierwszej odsłony wynik nie uległ już zmianie, ale Stal nie grała źle. Miała też swoje szanse i wynik 2:0 dla miejscowych nie do końca odzwierciedlał to, co działo się na boisku.

Po zmianie stron kraśniczanie szybko wrócili do gry po świetnej akcji Daniela Szewca i celnym strzale Drozda. Niestety nadzieje na wywiezienie z Al. Zygmuntowskich, chociaż punktu rozwiał Marcin Świech, który ładnym uderzeniem podwyższył na 3:1. Później rywali dobili jeszcze Patryk Czułowski i Paweł Myśliwiecki.

Motor Lublin – Stal Kraśnik 5:1 (2:0)
Bramki: Majewski (6, 15), Świech (60), Czułowski (75), Myśliwiecki (83) – Drozd (55).
Motor: Lipiec – Falisiewicz, Karwan, Komor, Świech, Stachyra, Ptaszyński (66 Czułowski), Król, Piekarski (30 Jabkowski), Mroczek (75 Myśliwiecki), Majewski (66 Gąsiorowski).
Stal: Marcin Matysiak – Leziak, Mateusz Matysiak, Wereski (77 Orzeł), Goździuk, Pokotyliuk, Pacek, Szewc, Olenyuk (61 Wojtaszek), Kłyk (33 Drozd), Chamera (66 Biały).
Żółte kartki: Falisiewicz – Mateusz Matysiak.
Sędziował: Paweł Sitkowski (Biała Podlaska). Widzów: 1000.Dobra wiadomość: Lublinianka zdobyła drugiego gola w sezonie. Zła: goście znowu mieli fatalne ustawione celowniki i zremisowali z Avią Świdnik 1:1, a powinni wywalczyć pierwszy komplet punktów w tym sezonie

Pierwsza połowa to kilka dobrych okazji z obu stron. Początek należał jednak do drużyny Modesta Boguszewskiego, która szybko powinna zdobyć przynajmniej jednego gola. Najpierw okazję miał Filip Ozimek, a później bardzo aktywny Stefan Kucharzewski. Obaj nie potrafili jednak wpisać się na listę strzelców. Gospodarze odpowiedzieli akcjami Michała Czarneckiego i Kamila Oziemczuka. Ten pierwszy przymierzył w... poprzeczkę. Drugi wpakował piłkę do siatki, ale sędzia nie uznał gola ze względu na pozycję spaloną.

Po przerwie wynik otworzyli miejscowi po asyście Adama Nowaka i celnym strzale Kacpra Krawca. Kilkanaście minut później przyjezdni po około 440 minutach bez trafienia wreszcie pokonali bramkarza rywali. Tym razem cała defensywa Avii ma jednak gola na sumieniu. Po nieporozumieniu stoperów z Łukaszem Giereszem Przemysław Gąsior doprowadził do remisu.

W samej końcówce bliżej zadania drugiego ciosu była Lublinianka. Świetną okazję miał Kucharzewski. Po dośrodkowaniu Huberta Kotowicza fatalnie jednak spudłował i podopieczni trenera Boguszewskiego musieli się pogodzić ze zdobyciem tylko jednego punktu. W końcówce na boisku po wielomiesięcznej przerwie pojawił się Kamil Witkowski. I pokazał, że kiedy nadrobi zaległości treningowe może być lekiem na największe bolączki swojego zespołu.

Avia Świdnik – Lublinianka Lublin 1:1 (0:0)
Bramka: Krawiec (63) – Gąsior (80).
Avia: Gieresz – Byszewski, Maciejewski, Czępiński, Nowak, Krawiec (77 Starok), Sadio (90 Bednarek), Orzędowski, Wróbel (57 Lenart), Oziemczuk (64 Wójcik), Czarnecki.
Lublinianka: Zawiślak – Ręba, Kursa, Ł. Mazurek, Kanarek, Skoczylas (70 Kotowicz), Stępień, Gawrylak, Gąsior (80 Kwiatkowski), Ozimek (70 Witkowski), Kucharzewski (90 Wiśniewski).
Żółte kartki: Sadio, Orzędowski, Nowak – Kucharzewski, Gawrylak.
Sędziował: Konrad Tomczyk (Jarosław). Widzów: 400.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama