Lubelska klasa okręgowa: Zwycięstwa Piaskovii, Goscieradowa i Cisów, remis w Rykach
Porażka Wieniawy Lublin z Hetmanem Gołąb i zwycięstwo Cisów Nałęczów z Amatorem Leopoldów Rososz sprawiło, że podopieczni Andrzeja Depty mają już cztery punkty przewagi nad najgroźniejszymi rywalami. W tej sytuacji tylko kataklizm mógłby odebrać liderowi awans do IV ligi.
- 07.06.2009 21:05
Ja nie jestem jeszcze tego pewien. W środę pojedziemy do Gołębia i tam możemy stracić punkty - tonuje nastroje Andrzej Depta. Jednak kibice w Nałęczowie po sobotnim zwycięstwie 10:0 z Amatorem, nie mają już wątpliwości i powoli zaczynają świętować pierwsze miejsce w rozgrywkach lubelskiej klasy okręgowej.
Kolejny raz świetną skutecznością popisał się Kamil Dudek, który ustrzelił hat-tricka. Z dobrej strony pokazał się również Grzegorz Żak, który zdobył dwa gole. - To był ciężki cios. W trzech ostatnich meczach straciliśmy łącznie 21 bramek. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że najlepszym zawodnikiem w moim zespole był bramkarz Łukasz Żmuda. Gdyby nie on, to mogłoby się skończyć nawet 0:15 - wyjaśnia Jacek Tomaszek, opiekun gości.
- Rywalom starczyło sił i motywacji jedynie na dziesięć minut. Cieszy mnie skuteczność moich zawodników. Rzadko wygrywa się przecież w takich rozmiarach - dodaje Depta.
Najładniejszego gola meczu zdobył Dominik Malesa, który w 44 min kopnął z 22 m w samo okienko bramki Żmudy.
Cisy Nałęczów - Amator Leopoldów Rososz 10:0 (4:0)
Bramki: Perduta (10 z karnego), Dudek (31, 39, 51), Malesa (44), Polak (47), Adamczyk (59), Kamiński (79), Żak (86, 87).
Cisy: Gołębiowski - Lenartowicz, Żmuda, Perduta (60 P. Kamiński), Paluch (60 Zgierski), Żak, Malesa, Gieroba (65 M. Depta), Polak, Adamczyk, Dudek (82 Tupaj).
Amator: Żmuda - Habowski, M. Walasek, D. Walasek, Pioterczak, Młot, Napora, Kardas, Staniak, Rzemiszewski, A. Kamiński.
Żółte kartki: Habowski. Sędziował: Czemerys. Widzów: 200.
Ta porażka skomplikowała nam sytuację. Jednak dzięki temu w lidze nadal będzie ciekawie - próbował pocieszać się po przegranym 0:2 meczu z Piaskovią Tomasz Choroszy, opiekun GKS Niemce.
Piaskovia Piaski - GKS Niemce 2:0 (0:0)
Bramki: Skorek (56), Korona (87).
Piaskovia: Wójcik- Niedzielski, Kochalski, Pasierbik, Olender, Poniewozik (31 D. Sawicki), Czarnecki (78 Rak), Duda, T. Szklarz, Nowak (46 Korona), Skorek (66 M. Szklarz).
Niemce: Boguta - Pasztelan, Wójcik, Bekier, Łuszczak, Latek, Szołtek, Kamiński (87 S. Snopkowski), Gawlak (60 Widyński), Kubera, Karwacki.
Żółte kartki: Niedzielski, Olender. Sędziował: Kępowicz. Widzów: 50.
Uważam, że ten wynik nie krzywdzi żadnej ze stron. W pierwszej połowie to my przeważaliśmy, a w drugiej grę prowadzili goście - powiedział po meczu z Orłami Kazimierz Krzysztof Marek, trener MKS Ryki.
MKS Ryki - Orły Kazimierz 1:1 (1:0)
Bramki: Kozdrój (15) - Sikora (50).
Ryki: Szlendak - Maj (30 Walasek), Kozdrój, Prządka, Kępka, Starosz, Majek, Szymański, Krogulec, Kłak (85 Miłosz), Jóźwik.
Orły: Guzek - Kusyk, Zjawiony, Banaszek, Skowyra, Kamola (48 Grykałowski), Suszek, Wolszczak, Pięta (85 Guz), Sikora, Marcinkowski (75 Kowalik).
Żółte kartki: Szymański, Kępka. Sędziował: Skierski. Widzów: 200.
Będziemy domagać się walkowera, bo ośmiu zawodników rywali nie miało dokumentów tożsamości - powiedział Zbigniew Wójcik, trener Wierzchowisk. - To nieprawda. Jedynie Dawid Kapica nie miał przy sobie legitymacji szkolnej, ale została ona później dowieziona i dostarczona sędziom - ripostuje Andrzej Rybak, trener Gościeradowa. W sportowej rywalizacji 2:1 zwyciężyli gospodarze.
GKS Gościeradów - Wierzchowiska 2:1 (1:1)
Bramki: Jurak (6, 48) - Wróbel (4, samobójcza).
Gościeradów: Bochen - Wróbel, kwiatek, Rybak, Piątek, Filipczak (72 Cebula), Matysiak, Spryszak, Gołąb (62 Kapica), Jurak, Kurczak (70 Mazurek).
Wierzchowiska: Urbański - Stępniewski, Krzak, Dryja, Wronka (75 Wardziński), Witkowski, Nastulak, Derkacz (60 Popławski), Kamiński, P. Rodak (65 Dybała), Iwanek.
Żółte kartki: Krzak, Iwanek. Sędziował: Olucha. Widzów: 300.
Reklama












Komentarze