W Lublinie zupełnie jak w Wiedniu

Podświetlony nocą sprawia, że w Lublinie robi się jak w Wiedniu. Na jego tyłach miał pracownię słynny fotograf Edward Hartwig. Dziś atrakcją jest prezydencki apartament, który można sobie wynająć. W ciągu 150 lat bywali tu najsławniejsi Polacy, którym nie brakowało fantazji. Jak Kazimierzowi Kalickiemu, jubilerowi lubelskiemu, który po skończonej defiladzie, konno wjechał do restauracji, by z gośćmi wypić strzemiennego. Po wojnie na forszmak wpadał Józef Cyrankiewicz. Hotel Europa powstał w latach 1865-67. Imponującą budowlę zaprojektował Ludwik Szamota, budowniczy gubernialny, wzorując się na warszawskim Hotelu Europejskim. Jego lubelski odpowiednik był od początku nowoczesnym i komfortowym hotelem, który oferował gościom stylowe wnętrza, zdobione sztukateriami i medalionami, łazienki, wytworną restaurację i cukiernię. Przed jego frontem zatrzymywały się dorożki, stąd można było wysłać \"umyślnego” z ważną informacją już za 10 kopiejek, a bilet do dworca można było nabyć w sąsiadującej z hotelem cukierni Semadeniego. Z Hotelem Europejskim (tak nazywał się na początku) związana jest ciemna i mroczna opowieść. Podobno zbudowano go za pieniądze, przejęte z powstańczej kasy, zagarniętej przez osoby ukrywające uczestników powstania styczniowego. Samych powstańców wydano w ręce Kozaków, z tego powodu lokal przez długi czas objęty był bojkotem towarzyskim. Na pogrzeb właścicieli nie przyszedł nikt z szanujących się obywateli. Więcej o hotelu przeczytacie na portalu regiopedia.pl Waldemar Sulisz Zarejestruj się i dołącz do mieszkańców Lubelszczyzny, którzy na portalu regiopedia.pl opisują swoje małe ojczyzny. Zrób zdjęcia i utwórz galerię ze swojej miejscowości. Opisz malownicze zabytki, ludzi sukcesu, artystów i miejsca do wypoczynku.