Lubelska klasa okręgowa: Targowisko w Dęblinie
Leszek Lipiec, Tomasz Sikora i Piotr Wójcik w minionym sezonie zdobyli łącznie 48 bramek. Co ich łączy? Cała trójka może spotkać się jesienią w Dęblinie.
- 03.07.2009 16:39
Jeżeli działaczom Czarnych uda się nakłonić tych piłkarzy do zmiany barw, to ekipa Janusza Kozickiego będzie dysponować chyba największą siłą rażenia w całej \"okregówce”.
Miniony sezon był pasmem niepowodzeń dla Czarnych. Ekipa, która miała bić się o awans do czwartej ligi, po rundzie jesiennej zajmowała miejsce w strefie spadkowej. Wiosna w wykonaniu podopiecznych Janusza Kozickiego była już znacznie lepsza i dzięki temu dęblinianie uplasowali się na siódmym miejscu w tabeli.
To jednak nie zadowoliło działaczy Czarnych, którzy postanowili mocno wzmocnić zespół. Bliskie już jest przyjście Leszka Lipca z Amatora Leopoldów Rososz, który w minionym sezonie strzelił 18 goli.
- To duże wzmocnienie. Liczę, że w naszych barwach będzie tak samo skuteczny - powiedział Janusz Kozicki. Oprócz niego Czarni interesują się jeszcze Kamilem Buczkiem i Michałem Stecyszynem (obaj Wisła Puławy), Karolem Żakiem (Sokół Przytyk), Bartoszem Kleszczyńskim (Mazowsze Stężyca), Tomaszem Sikorą (Orły Kazimierz Dolny) i Piotrem Wójcikiem (Motor II Lublin). Najbliżej Dęblina z tej grupy jest Sikora, który jest już zmęczony podróżami z Ryk, gdzie mieszka, do Kazimierza Dolnego. Interesującym nabytkiem może być również Wójcik.
19-latek ostatnio był nawet powoływany do reprezentacji województwa na UEFA Regions Cup.
W przeciwnym kierunku, do rezerw Motoru, podążył za to Marcin Prus. Okres wypożyczenia skończył się Krystianowi Burkowi, który powrócił do Wisły Puławy, ale nie jest wykluczone, że niedługo ponownie zawita w Dęblinie. - Jego sprawa wyjaśni się w najbliższym czasie - powiedział Kozicki.
Niepewna jest również przyszłość Pawła Fiduta i Mirosława Furmanka. Ponadto dużo mówi się o ewentualnym przejściu do Wieniawy Lublin Sławomira Radzikowskiego. - Jeżeli Sławek zdecyduje się studiować w Lublinie, to jest duża szansa, aby zagrał u nas - wyjaśnia Jerzy Wyroslak, opiekun Wieniawy.
Spore zmiany zaszły również w innym zespole z powiatu ryckiego - Amatorze Leopoldów Rososz, gdzie Jacka Tomaszka na stanowisku szkoleniowca zastąpił Tadeusz Stoń. - Kiedy w zimie odchodziłem z tego klubu, myślałem, że będę dłużej odpoczywał od futbolu. Miłość do piłki okazała się jednak silniejsza, dlatego zdecydowałem się na come back - wyjaśnia Tadeusz Stoń. Nowy szkoleniowiec zaczął się już rozglądać za następca Leszka Lipca. - Najbliżej naszego zespołu jest Paweł Gorzkowski z GLKS Ułęż. To ciekawy zawodnik, który w rozgrywkach B klasy był bardzo skuteczny - dodaje opiekun Amatora.
Reklama












Komentarze