Lubelska klasa okręgowa: Kto zostanie nowym Mateuszem Oszustem?

Jednym z najmłodszych zespołów dysponują Orły Kazimierz Dolny. – Nie jest jednak tak, że ci chłopcy są niedoświadczeni. Większość z nich grała w ubiegłym roku i teraz liczę, że ich talent eksploduje – twierdzi Mirosław Banaszek, opiekun Orłów. Miejscowi kibice mogą zdziwić się w pierwszym meczu, gdyż na kluczowej pozycji stopera obejrzą zaledwie 19-letniego Arkadiusza Chojaka. – Wiem, że na środku obrony powinien grać ktoś doświadczony, ale Chojak w meczach sparingowych prezentował naprawdę dobrą dyspozycję – powiedział szkoleniowiec. Zmiana nastąpi również w ataku, gdzie miejsce Marcina Kowalika zajmie sprowadzony z Hetmana Gołąb 21-letni Paweł Ziomka. – To niezły strzelec, chociaż brakuje mu kilku goli, które pozwolą mu odblokować się. A Kowalik? On może grać w środku pola – dodaje Banaszek. Młodą i silną kadrą dysponuje również Polesie Kock. – Udało nam się utrzymać większość składu z poprzedniego sezonu. Jesteśmy taką mieszanką rutyny z młodością i sądzę, że to może przynieść niezły efekt w nadchodzących rozgrywkach – stwierdził Przemysław Aftyka, trener Polesia. Gwiazdą Polesia jest 23-letni bramkarz Leszek Maj. Bardzo dobra wiosna zaowocowała zainteresowaniem lepszych zespołów. W lecie młody golkiper był testowany w Spartakusie Szarowola, Unii Bełżyce i Hetmanie Żółkiewka. Jak co roku wiele nowych twarzy pojawi się w zespołach beniaminków. W Sławinie Lublin najciekawszymi zawodnikami młodego pokolenia są 21-latkowie, Michał Pyć i Marcin Pszenniak. – Pyć to zdolny zawodnik, aczkolwiek musi poprawić jeszcze grę na przedpolu. Z kolei Pszenniak pokazał w meczach sparingowych, że w konfrontacji z ekipami z \"okręgówki” nie musi stać na straconej pozycji – wyjaśnia Andrzej Stolarczyk, trener Sławina. Warto również obserwować postępy czynione przez młodzież rezerw Motoru Lublin. W zeszłym sezonie bardzo dobrze prezentowali się Artur Sadowski i Łukasz Samarczenko. Pierwszy z nich ma 17, a drugi 19 lat.