Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Lubelszczyzna: Mimo kryzysu turyści dopisali

Z kryzysem jest jak z yeti. Wszyscy o nim mówią, ale czy ktokolwiek go widział? – usłyszeliśmy od właściciela jednego z pensjonatów w Zwierzyńcu. Okazuje się, że światowy kryzys… korzystnie odbił się na turystycznym biznesie na Lubelszczyźnie.
– Mam dużo więcej gości niż w poprzednich latach. I co ważne, nie tylko z Krakowa, Warszawy czy ze Śląska, jak to zawsze bywało, ale także z wielu innych regionów Polski. Tego lata odkrywa nas np. masowo Podkarpacie – cieszy się Marek Marcola, właściciel gospodarstwa agroturystycznego Przedpole w Zwierzyńcu. On nie ma wątpliwości, że na taki stan rzeczy wpłynął światowy kryzys gospodarczy. Ci, którzy pojechaliby za granicę, teraz, ze względu na wysokie kursy euro, wybrali Polskę. – To się rzeczywiście potwierdza. Ja w każdym razie nie narzekam – mówi Zbigniew Naklicki, właściciel Roztoczanki w Suścu. Aby przenocować w jednym z domków tego ośrodka, trzeba sobie zaplanować urlop na ostatni tydzień sierpnia albo nawet na wrzesień. – Miejsc noclegowych nie ma. Obłożenie jest stuprocentowe i wielu osobom trzeba po prostu odmawiać – rozkłada ręce Monika Marek z Lokalnej Organizacji Turystycznej \"Kraina Lessowych Wąwozów” w Nałęczowie. Jej zdaniem, lokalni kwaterodawcy tego lata na turystach zarobią więcej niż wcześniej. – Gości przybywa, więc i możliwości z korzystania z noclegów jest więcej. Interes się kręci – mówi. Żeby znaleźć nocleg nad Jeziorem Białym w którykolwiek z letnich weekendów, trzeba mieć naprawdę bardzo dużo szczęścia. – Jest spora nadwyżka gości, ale w ciągu tygodnia pokoje się zwalniają – mówi Antoni Kobielas, właściciel Pensjonatu Bankowego. Twierdzi jednak, że wiosna takiego ruchu nie zapowiadała. – Kwiecień, maj i czerwiec były po prostu fatalne. Może przez pogodę, ale może jednak i przez kryzys – zastanawia się hotelarz. – Bo w tym okresie przyjmowaliśmy z reguły grupy zorganizowane na szkolenia czy zjazdy integracyjne. Z powodu kryzysu, właściciele firm zaczęli zaciskać pasa, więc z tego rodzaju wyjazdów rezygnowali. Więc jak lubelska branża turystyczna wyjdzie na kryzysie? – Na ostateczne i rzetelne podsumowania przyjdzie czas po zakończeniu sezonu, ale wydaje mi się, że źle nie będzie – kwituje Zofia Wywrocka z LOT \"Roztocze”.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama