– Na pewno pojedziemy do Rzeszowa powalczyć. Wysoka wygrana z Orłem pozwoli chłopakom uwierzyć we własne możliwości – mówił przed meczem ze Stalą trener "biało-zielonych” Artur Bożyk.
Jego drużyna wcale nie odstawała od przeciwnika, ale słabo rozpoczęła zawody i to plus słaba skuteczność miało decydujące znaczenie.
– Naprawdę słabo otworzyliśmy mecz. Stal to wykorzystała i szybko strzelona bramka na pewno im pomogła. Później jednak nie daliśmy za wygraną i mieliśmy swoje szanse. Przynajmniej cztery stuprocentowe. W walce z tak doświadczonym rywalem, praktycznie z wyższej ligi trzeba zamieniać na gole każdą okazję, która się nadarzy. My tego nie zrobiliśmy. Jak powinno się strzelać pokazał za to Piotr Prędota – dodaje opiekun Chełmianki.
Popularny "Pietia” po raz pierwszy dał o sobie znać już w piątej minucie, kiedy ładnym strzałem z około 20 metrów pokonał Łukasza Kijańczuka. Kolejne fragmenty to lepsza postawa gości i kilka szans na wyrównanie.
Na listę strzelców nie potrafili się jednak wpisać Mateusz Olszak i Łukasz Młynarski. W efekcie, do przerwy było 1:0 dla gospodarzy. Po zmianie stron wynik długo nie ulegał zmianie. Dopiero w 73 min po raz drugi katem "biało-zielonych” okazał się Prędota. Tym razem trafił do siatki po efektownej główce.
Końcówka to znowu dobre sytuacje ekipy z Chełma. Najpierw Konrad Tarkowski uderzył tuż obok słupka, a w doliczonym czasie gry o kontaktowe trafienie mógł się jeszcze pokusić Tomasz Borys, ale i on spudłował.
– Chełmianka nieprzypadkowo jest w czubie tabeli. To wybiegany zespół, który naprawdę wysoko zawiesił nam poprzeczkę. Mieli też swoje okazje, jednak to nam udało się strzelić – mówił po meczu Prędota, który w tym sezonie odebrał już trzy punkty Lubliniance i w sumie ma już na koncie siedem goli.
Stal Rzeszów – Chełmianka 2:0 (1:0)
Bramki: Prędota (5, 73).
Stal: Lewandowski – Hus, Drelich, Bednarczyk, Suswam, Jakubowski, Jędryas, Karwacki (64 Żebrakowski), Murawski (77 Murawski), Prędota (77 Szczoczarz), Brocki (64 Lisańczuk).
Chełmianka: Kijańczuk – Jankowski, Grzywna, Borys, Tywoniuk, Kycko (60 Walaszek), Kobiałka (74 Sadło), Fornal (70 Fiedeń), Młynarski (55 Tarkowski), Olszak, Rusiecki.
Żółte kartki: Jakubowski, Jędryas, Szymański, Żebrakowski – Rusiecki, Grzywna, Tarkowski.
Sędziował: Piotr Kozłowski (Lublin). Widzów: 500.
Chełmianka gorsza w meczu na szczycie
W środę prowadząca w tabeli grupy lubelsko-podkarpackiej Chełmianka wybrała się na boisko wicelidera – Stali Rzeszów. Niestety piłkarze Artura Bożyka wracali do domu bez punktów, bo przegrali 0:2.
- 10.09.2014 20:02
Reklama













Komentarze