Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Siatkówka: Wszyscy współczują trenerowi Matlakowi i życzą jego żonie powrotu do zdrowia

Kibice siatkówki trzymają teraz kciuki nie tylko za siatkarki, ale i za powrót do zdrowia żony trenera. Joanna Matlak jest zawsze dobrym duchem zespołu, bez względu na to, jaką drużynę prowadzi jej mąż.
Wciąż czekamy na oficjalny komunikat. Niektóra portale publikują różnego rodzaju domysły o chorobie małżonki trenera, ale spekulacje na ten temat wydają się być nie na miejscu. Joanna Matlak jest zawsze przy boku męża. Jeździ na każdy mecz i służy dobrą radą. – Pomaga mi lepiej zrozumieć kobiecą psychikę – mówił w jednym z wywiadów Matlak. Siatkarki, które prowadził mówią, że ta para doskonale się uzupełnia. Matlak ma porywczy charakter często krzyczy i nie przebiera w słowach, jak surowy ojciec. Wtedy dobrym słowem służy \"trenerowa Matlakowa”, bo tak zwykła o sobie mówić. W każdej drużynie, którą prowadzi mąż wprowadza rodzinną atmosferę. Przygotowuje przedświąteczne spotkania, piecze niezłe placki. Nie mogło jej zabraknąć na mistrzostwach Europy. Jest z mężem od początku turnieju. – Razem z żoną przygotowujemy menu dla dziewczyn. Ona doskonale wie co powinny jeść – mówił szkoleniowiec na poniedziałkowej konferencji prasowej. Na meczach zawsze siada najbliżej ławki rezerwowych. Bardzo przeżywa wszystkie mecze, a szczególnie te, w których \"idzie jak po grudzie”. Wszyscy wierzą, że Joanna Matlak pojawi się jeszcze mistrzostwach Europy.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama